No właśnie niefortunnie się złożyło, że zakładając ten wątek nie przewidziałam, że zejdzie na konkordat. To wyszło zupełnie spontanicznie.

No i teraz nie mogę kontynuować naturalnego biegu wątku, ponieważ nie zawarłam konkordatu w temacie.

Osobiście zgadzam się, że bez sensu tworzyć byty ponad potrzebę, więc fajnie by było móc ten konkordat ciągnąć w tym już istniejącym wątku.

Racz spojrzeć łaskawym okiem na moją sugestię.

Wydzieliłem offtop o konkordacie do nowego tematu
viewtopic.php?f=12&t=29210

Dziękuję. Jesteś nieoceniony.

W związku z tym, że zostałem zbanowany na 2 tygodnie po 3 ostrzeżeniu chciałem wyłuszczyć niedoróbki waszego systemu banowania i zaproponować drobna korektę.

Wszystkie 3 ostrzeżenia dostałem od jedego moderatora (Jockeya) (1: za wymianę personalnych złośliwości [które nie ja rozpocząłem]; 2: za rzekomo chamski tekst ze słowem „ruchać” w odniesieniu do seksu przedmałżeńskiego, 3: za protest przeciwko zamknięciu z powodu poprawności politycznej (katolickiej?) mojego tematu „stosunek katolika do żydów” pomimo, że nie wykazano mi tam żadnego fałszu). Jako że tematy, w których dostałem ostrzeżenia są moderowane przez różnych ludzi a otrzymywałem ostrzeżenia tylko od Jockeya, sugeruje to jakiś kierunkowy antagonizm jednego moderatora to usera a przecież Jockey’owi zadarzało się niejednokrotnie lżyć czy kpić personalnie z userów za co powinien osobiście wyłapać ostrzeżenia (nie będę przytaczał przykładów, bo choć pamiętam że, to nie pamietam gdzie, ale to nie tylko moja opinia o Jockeyu, ale też innych userów).

W związku z tym postuluje: w przypadku gdy wszystkie 3 przedbanowe ostrzeżenia są dawane przez tego samego moderatora, by ostateczną decyzją o banowaniu podejmował jeszcze jeden moderator, po przejrzeniu tych 3 ostrzeżeń, by wykluczyć osobiste animozje danego moderatora do obwinianego usera.

...i żeby było trzeba uzyskać akredytację od biskupa miejsca, z uwzględnieniem opinii Amnesty International

No co ty. Musi się wypowiedzieć co najmniej Europejski Trybunał Praw Człowieka.

Zasadny postulat, który kontrolowałby wygłupy politpoprawnych cenzorów poprzebieranych za katolików.

To Ty się raczej nie wygłupiaj..



BTW.. Zanim dostałeś bana, to miałeś 4 ostrzeżenia (jedno ode mnie), Jockey po prostu zbanował Cię później niż Ci się (zgodnie z regulaminem) należało.

A to przepraszam.

Czy akceptacja-sprawdzanie pierwszych postow nowych uzytkownikow musi zabierac tyle czasu?
Pewnie za godzine-dwie nie bede juz mial ochoty na rozwiniecie tego co chcialem napisac.

Pewnie się tobie wydaje że moderatorzy siedzą na forum w ramach jakiś etatów? No sorry, ale nie. Po 10 razie będziesz przesyłał swoje posty bez zatwierdzania.

O tym to ja dobrze wiem.
Wiem tez ze przeczytanie nowego wpisu zabiera tyle samo czasu co innych nowych wpisow.
Kwestia tylko kolejnosci czytania.
Jest tez kwestia pisania we wlasciwym czasie i miejscu by mialo to jakis sens. Czesto po czasie to jak misztarda po obiedzie.
Te 10 postow o ktorych piszesz zajmie mi pewnie z miesiac bo teraz akurat nie mam juz ochoty do pisania.

Każdy musiał przez to przejść, więc nie jęcz. Im szybciej napiszesz te 10 postów, tym prędzej będziesz mógł pisać bez ograniczeń.

Chyba nie sugerujesz pisania jakichs bzdur tylko po to by wyrobic limit 10-ciu postow?

Ja wręcz odradzam..
Proponuję zakończyć tę wymianę zdań tutaj.