Każda podpowiedź mile widziana.Może nie tylko ja skorzystam

Yarpen,
Twój przepis na ziemniaki jest b. dobry. Moja bratowa tak je przygotowuje. Gdzie nauczyłeś się gotować? Lubisz eksperymetnować w kuchni?

Jaśminowa,
Dobrze myślisz. Postaram się skorzystać z Waszych wskazówek Udanego spotkania.

Sansevieria,
Oczywiście, widzę wartość w prostowaniu żartów. Jeszcze większą wartość widzę w pożytecznym zajęciu, do którego oddaliłaś się z forum. Krojone i suszone jabłka były coroczną tradycją kulinarną w moim domu. Moi dziadkowie mieli spory sad a w nim parę jabłoni. Jabłka suszyło się pod koniec wakacji, na słońcu. Całe dnie spędzałam na czyszczeniu i krojeniu jabłek, jak i na innych domowych czynnościach. Praca uszlachetnia i bywa, że wzbogaca. Obecnie marzą mi się cząstki jabłek wysuszone na chrupko. Takie widuję w daniach z sałatach. Spróbuję, zatem, wysuszyć jabłka w piekarniku. A jakie są Twoje doświadczenia? Czy Twoje suszone jabłka są chrupkie? Jeśli tak, to jaka jest Twoja metoda?

W domu. Wyznaję też przekonanie, że gotować każdy może, o ile trzyma się przepisu.



Czasami.

Z kolei w mojej rodzinie podkreśla się znaczenie świeżych, jakościowcyh, naturalnych składników. Mąż trzyma się przpisów bardzo skrupulatnie, ale gotuje rzadko. Ja, natomiast, pozwlam sobie na odstępstwa od receptur i bardziej opieram się na intuicji.

Ja też je doceniam, ale wiem, że są ludzie, którzy mają tendencję do robienia z nich rzeczy niejadalnych. Dla nich przepis i twarde trzymanie się tego, co w nim zapisano, jest bezwzględnie konieczne.


Też bym tak chciał, ale... to wymaga pamięci, której, niestety, nie posiadam.

Pewnie masz dobrą krótką pamięć , tylko... o tym nie pamiętasz

Posiadam kiepską pamięć i, niestety, o tym pamiętam. Nie jest to zabawne, kiedy np. po chwili zapominasz imię właśnie przedstawionej osoby.

Będę o tym pamiętać, i nie będę miała tego Tobie za złe w przyszłości. W końcu oglądałam 'Gdzie jest Nemo?' i teraz jestem już zaznajomiona z tego typu problemami.

A o czym pisaliśmy?

O tym, że gotować każdy może, ale niektórzy wyłącznie pod warunkiem, iż będą się ściśle trzymać przepisu.

Widzisz, jednak nie jest tak źle

Trudno nie pamiętać czegoś, co jest zapisane i można sprawdzić.

No i masz metodę na zapamiętywanie imion - zapisać je, a obok niego napisać z czym osoba się kojrzay. Tutaj na FD pomagają awatary/ikonki

Fajna. Tylko, że potem trzeba pamiętać gdzie jest ta karteczka.

Fajna. Tylko, że potem trzeba pamiętać gdzie jest ta karteczka. [/quote]

Ja z kolei mam problem z zapamiętaniem, gdzie leży długopis, żeby zapisać coś szybko:)
Pamiętam, zdarzenia z wczesnego dziecińswa, a nie pamiętam czesto, co jadlam wczoraj na obiad:)