Autor |
Wiadomość |
copperadam
|
 Re: Pytanie o aborcję
przeciez nieochrzczone dzieci ida do piekla na wieczne meczarnie, kazdy ksiadz ci to potwierdzi , wiec niestety te wszystkie dzieci z aborcji pojda tez do piekla 
|
N maja 25, 2014 4:18 pm |
|
 |
merss
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm Posty: 14564
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
 Re: Pytanie o aborcję
Kolejny Widzący misjonarz?
|
N maja 25, 2014 4:30 pm |
|
 |
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 15524 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Pytanie o aborcję
copperadam napisał(a): przeciez nieochrzczone dzieci ida do piekla na wieczne meczarnie, kazdy ksiadz ci to potwierdzi Doprawdy? Prowokatorem czuć...
_________________
 Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
N maja 25, 2014 8:47 pm |
|
 |
ObelixPL1970
Zagadywacz
Dołączył(a): Śr maja 14, 2014 6:38 pm Posty: 58
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Pytanie o aborcję
copperadam napisał(a): przeciez nieochrzczone dzieci ida do piekla na wieczne meczarnie, kazdy ksiadz ci to potwierdzi , wiec niestety te wszystkie dzieci z aborcji pojda tez do piekla  Tak uważasz, copperadam? Oglądnij zatem film na YT pt. "Spotkał w niebie swego syna: świadectwo Earthquake'a Kelleya". Oto link do tego filmu: http://www.youtube.com/watch?v=mmKf_Lol94k . Ja kiedyś też zadawałem sobie pytanie, co się dzieje z dziećmi nienarodzonymi, gdy umrą przed narodzinami lub z tymi noworodkami nieochrzczonymi, które umierają przy porodzie, bądź urodzą się już martwe. Wcześniej myślałem, że idą do Otchłani, ale teraz wiem, że tak nie jest. Miłosierny Bóg, który jest przecież Miłością i Kochającym Ojcem, przygarnia ich do siebie, adoptuje je, czyniąc ich własnymi dziećmi. Dzieciaczki te żyją w niebie i są tam szczęśliwe. Ten film rozwieje nie tylko Twoje wątpliwości, ale i przekonania. Z Bogiem.
_________________ Bez Boga ani do proga. Jezu, ufam Tobie. Któż, jak Bóg!
|
Pn maja 26, 2014 5:44 pm |
|
 |
undo
|
 Aborcja - czy KK dopuszcza jakąkolwiek jej formę?
Witam Katolików! Na jednym z wątków, katolik nazywający siebie 'katolikiem w pełnej łączności z papieżem' stwierdził, że są jakies szczegolne przypadki aborcji, której katolik nie potępia. Brzmi to mniej więcej tak: Cytuj: Cytuj: Zaskakujące w 'ustach' katolika, który ZAWSZE potępi aborcję (...). Cytuj: Johnny99 napisał(a):
Bynajmniej nie zawsze. W Katechizmie znalazlem, co następuje: "2271 Kościół od początku twierdził, że jest złem moralnym każde spowodowane przerwanie ciąży. " Każde. Nie jakieś tam, nie jakieś szczególne, ale KAŻDE. Szczerze mnie zdziwił post katolika-w-pelnej-lacznosci-z-papiezem, ktory przeczy Katechizmowi, dlatego proszę o wyjaśnienie.
|
Wt lis 25, 2014 2:29 pm |
|
 |
Solny
Gaduła
Dołączył(a): N wrz 08, 2013 6:41 pm Posty: 751
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Aborcja - czy KK dopuszcza jakąkolwiek jej formę?
Myślę, że kolega trochę nieprecyzyjnie się wyraził. Gdy istnieje zagrożenie życia matki w ciąży, Kościół dopuszcza leczenie, które mogłoby spowodować śmierć dziecka. Nie jest to aborcja, ale niezamierzony skutek.
|
Wt lis 25, 2014 2:49 pm |
|
 |
undo
|
 Re: Aborcja - czy KK dopuszcza jakąkolwiek jej formę?
Solny napisał(a): Myślę, że kolega trochę nieprecyzyjnie się wyraził. Gdy istnieje zagrożenie życia matki w ciąży, Kościół dopuszcza leczenie, które mogłoby spowodować śmierć dziecka. Nie jest to aborcja, ale niezamierzony skutek. Że co? Leczenie nazywasz niezamierzoną aborcją? Niesamowite, ze zeby bronic jakiegos zdania na jakims forum jestes w stanie przeczyć Katechizmowi, czyli wykładni swojej wiary... Katechizm mowi wyraznie: kazde przerwanie ciąży jest potępione. Stwierdzilem wprost: katolik potępia KAŻDĄ aborcję. Johnny99 stwierdził, że nie każdą aborcję potępi katolik. Ni mniej, ni więcej.
|
Wt lis 25, 2014 2:52 pm |
|
 |
PeterW
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm Posty: 5828
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Aborcja - czy KK dopuszcza jakąkolwiek jej formę?
undo napisał(a): Solny napisał(a): Myślę, że kolega trochę nieprecyzyjnie się wyraził. Gdy istnieje zagrożenie życia matki w ciąży, Kościół dopuszcza leczenie, które mogłoby spowodować śmierć dziecka. Nie jest to aborcja, ale niezamierzony skutek. Że co? Leczenie nazywasz niezamierzoną aborcją? Niesamowite, ze zeby bronic jakiegos zdania na jakims forum jestes w stanie przeczyć Katechizmowi, czyli wykładni swojej wiary... Katechizm mowi wyraznie: kazde przerwanie ciąży jest potępione. Stwierdzilem wprost: katolik potępia KAŻDĄ aborcję. Johnny99 stwierdził, że nie każdą aborcję potępi katolik. Ni mniej, ni więcej. Chyba masz dużo wolnego czasu.. Może byś się zajął jakąś książką, albo film obejrzał, pomajsterkował, czy cóś. Spaceru nie proponuję, bo pogoda nie za bardzo.. A tak poza tym, to nie rozróżniasz czynów celowych, od przypadkowych. Jesteś gotów nazwać mordercą tego, co zjadł banana, wrzucił do kosza (na ulicy) skórkę, ale wiatr silnie zawiał, skórka spadła na ziemię. 5 godzin później ktoś przebiegł, pośliznął się i się zabił, uderzając głową o krawężnik. Innymi słowy - undo, nie jedz bananów, bo zostaniesz mordercą!
_________________ "Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55
|
Wt lis 25, 2014 4:13 pm |
|
 |
Solny
Gaduła
Dołączył(a): N wrz 08, 2013 6:41 pm Posty: 751
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Aborcja - czy KK dopuszcza jakąkolwiek jej formę?
Ech Undo... Ile teraz płacą za trollowanie? Coś koło złotówki za post, co nie? Po Twojej aktywności można sądzić, że da się z tego wyżyć 
|
Wt lis 25, 2014 4:15 pm |
|
 |
undo
|
 Re: Aborcja - czy KK dopuszcza jakąkolwiek jej formę?
Solny napisał(a): Ech Undo... Ile teraz płacą za trollowanie? Coś koło złotówki za post, co nie? Po Twojej aktywności można sądzić, że da się z tego wyżyć  Offtopic
|
Wt lis 25, 2014 4:23 pm |
|
 |
undo
|
 Re: Aborcja - czy KK dopuszcza jakąkolwiek jej formę?
PeterW napisał(a): undo napisał(a): Solny napisał(a): Myślę, że kolega trochę nieprecyzyjnie się wyraził. Gdy istnieje zagrożenie życia matki w ciąży, Kościół dopuszcza leczenie, które mogłoby spowodować śmierć dziecka. Nie jest to aborcja, ale niezamierzony skutek. Że co? Leczenie nazywasz niezamierzoną aborcją? Niesamowite, ze zeby bronic jakiegos zdania na jakims forum jestes w stanie przeczyć Katechizmowi, czyli wykładni swojej wiary... Katechizm mowi wyraznie: kazde przerwanie ciąży jest potępione. Stwierdzilem wprost: katolik potępia KAŻDĄ aborcję. Johnny99 stwierdził, że nie każdą aborcję potępi katolik. Ni mniej, ni więcej. Chyba masz dużo wolnego czasu.. ----OFFTOPIC----A tak poza tym, to nie rozróżniasz czynów celowych, od przypadkowych. Jesteś gotów nazwać mordercą tego, co zjadł banana, wrzucił do kosza (na ulicy) skórkę, ale wiatr silnie zawiał, skórka spadła na ziemię. 5 godzin później ktoś przebiegł, pośliznął się i się zabił, uderzając głową o krawężnik. Innymi słowy - undo, nie jedz bananów, bo zostaniesz mordercą! Rozmawiamy o aborcji, a nie o nie-celowych czynach i rzucaniu skórki od banana. Definicja: ABORCJA (łac. abortio; abortus - poronienie) - zabieg mający na celu przerwanie ludzkiego życia w okresie płodowym. Gdzie Ty tu widzisz nie-celowy czyn? Porównujesz to do śmierci w skutek pośliźnięcia się na skórce od banana? Widzę, ze to Wasz ulubiony sport: macie czarno na białym napisane co robic, a czego nie, ale nadal w katolickim ponoć kraju jest masa rozwodów, aborcji i seksu przedmałżeńskiego. No cóż, w sumie: OBY TAK DALEJ  Trzymam kciuki za dalsze 'interpretacje'  Widać, że żadna religia nie pasuje do natury czlowieka, skoro nawet w obliczu jasnych i klarownych przekazów nawet zadeklarowani wierni będą tworzyć 'obejscia' i swoje wlasne prywatne interpretacje.
|
Wt lis 25, 2014 4:31 pm |
|
 |
Johnny99
Gaduła
Dołączył(a): Cz paź 15, 2009 12:29 pm Posty: 926 Lokalizacja: pomorskie
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Aborcja - czy KK dopuszcza jakąkolwiek jej formę?
2271 Kościół od początku twierdził, że jest złem moralnym każde spowodowane przerwanie ciąży
Gdzie tu jest mowa o tym, co robić?
|
Wt lis 25, 2014 4:34 pm |
|
 |
dienicy
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn paź 03, 2011 5:20 am Posty: 1909 Lokalizacja: EU
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: Pytanie o aborcję
Krakus_87 napisał(a): Aborcja generalnie polega na morderstwie nienarodzonej osoby, która przez to nie ma możliwości przyjścia na ten świat Jesli by uzyc jakiejs dziwnej definicji to moze moze, ale generalnie to niema czegos takiego jak 'nienarodzona osoba'. Aborcje sa legalne w wielu miejscach, wiec przynajmniej w takich nie jest to morderstwo.
_________________ The illiterate of the 21c. will not be those who cant read and write, but those who cant learn, unlearn, and relearn
|
Śr lis 26, 2014 8:54 am |
|
 |
dienicy
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn paź 03, 2011 5:20 am Posty: 1909 Lokalizacja: EU
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: Aborcja - czy KK dopuszcza jakąkolwiek jej formę?
undo napisał(a): "2271 Kościół od początku twierdził, że jest złem moralnym każde spowodowane przerwanie ciąży. " Rodzenie to spowodowane przerwanie ciazy, no chyba, ze KK korzysta ze swojej definicji slowa 'kazde'. 
_________________ The illiterate of the 21c. will not be those who cant read and write, but those who cant learn, unlearn, and relearn
|
Śr lis 26, 2014 8:59 am |
|
 |
undo
|
 Re: Pytanie o aborcję
Na podstawie powyższych postów twierdzę, ze nie tylko KK ma swoją definicję aborcji, ale każdy katolik ma swoją, taką prywatną definicję aborcji  Okazuje się, że niektorzy katolicy twierdzą, że KK nie potępia KAŻDEJ aborcji, a niektorzy katolicy twierdzą, że aborcja jest podobna do śmierci w skutek poślizgnięcia sie na skórce od banana. Papież ma prawdopodobnie jeszcze swoje zdanie na ten temat  Moze dlatego to 'niezrozumienie' sprawia, ze w Polsce (katolickiej ponoć) wciąz wykonuje sie 700-800 aborcji rocznie. Ja natomiast twierdzę, ze nie ma tutaj żadnego 'niezrozumienia'. Chodzi raczej naturę człowieka, ktory nawet jak dostanie niby-boskie przykazania, albo inne spisane czarno-na-białym reguły, to i tak na własny użytek będzie je albo łamał, albo 'interpretował' w wygodny dla siebie sposób. I w sumie te utarczki słowne z MJ-em, czy Johnny99 są wbrew pozorom dość optymistyczne. Dają mi dowód na to, ze ludzie źle się czują w okowach kamiennych tablic rzekomo nadanych przez Jahwe. To stąd te ciągłe coraz to nowe encykliki, dyskusje na forach, wlasne, prywatne interpretacje, odrzucanie niektórych przykazań, czy wręcz zakłamywanie Katechizmu, jesli któreś z nakazów wydają się nie tylko bzdurne, ale i nierealne.
|
Śr lis 26, 2014 3:24 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|