Paradoks współistnienia Nieba i Piekła
Autor |
Wiadomość |
jedwab
Dyskutant
Dołączył(a): N gru 15, 2013 8:09 am Posty: 312
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: Paradoks współistnienia Nieba i Piekła
Advaita napisał(a): 1) Hilerowcy też byli samozwańcza rasą panów i mieli cel w zabijaniu.. Więc jak widzisz - wchodzimy na bardzo grząski grunt racjonalizowania zwykłego bestialstwa. Bóg, który musi posuwać się do zabijania jest bogiem słabym i nieudolnym.. i nie szukajmy tutaj na sile jakieś tajemnicy, magii czy głębi przekazu..zabijanie jest ZAWSZE aktem bezsilności i jak najbardziej mamy prawo oceniać takiego Boga, ponieważ ze swoja zazdrością, gniewem i przemocą nie różni się od niczym od osób siedzących obecnie w wiezieniach czy zakładach psychiatrycznych.
1.Czyli co sugerujesz że wierzymy w Boga Bestie? Że oddajemy cześć psychopacie? 2.Czy twoim zdaniem Bóg istnieje? 3.Jaki jest twoim zdaniem cel Boga w tym że skazuje na cierpienie tych których kocha i tych których nienawidzi. 4.Dlaczego Jezus tak broni Boga pomimo iż wie że Bóg skazał go na cierpienie i śmierć.
|
So lis 29, 2014 9:09 am |
|
 |
Advaita
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt paź 24, 2014 10:39 pm Posty: 2321
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: Paradoks współistnienia Nieba i Piekła
jedwab napisał(a): 1.Czyli co sugerujesz że wierzymy w Boga Bestie? Że oddajemy cześć psychopacie? 2.Czy twoim zdaniem Bóg istnieje? 3.Jaki jest twoim zdaniem cel Boga w tym że skazuje na cierpienie tych których kocha i tych których nienawidzi. 4.Dlaczego Jezus tak broni Boga pomimo iż wie że Bóg skazał go na cierpienie i śmierć.
1) Lepiej bym tego nie ujął  2) jako ocean życia w którym jesteśmy skąpani i który jest naszym rdzeniem- tak. Jako zamrożony fragment, ograniczony do osobowości i bawiący się ludźmi jak marionetki- nie, to wymysł kapłanów. 3) Bóg jest poza celem, kochaniem i nienawiścią .. jest raczej rodzajem nieuwarunkowanej przestrzeni, w której te formy przychodzą i odchodzą. 4) Jeżeli Jezus faktycznie tak myślał, to oznacza to, że był zwykłym ignorantem nie znającym siebie i Boga. Jak juz wspominałem- był to dla mnie człowiek z potencjałem, którego nie udało mu się do końca zrealizować. za dużo było w nim fanatyzmu, a za mało świadomości,. Chociaż niektóre teksty miał naprawdę błyskotliwe. Wśród mistyków jest to dla mnie strefa spadkowa drugiej ligi 
|
So lis 29, 2014 2:02 pm |
|
 |
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 15517 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Paradoks współistnienia Nieba i Piekła
To co mówisz o Bogu, mistykach itd więcej mówi o Tobie, niż o Bogu, mistykach itd. 
_________________
 Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
So lis 29, 2014 2:07 pm |
|
 |
Advaita
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt paź 24, 2014 10:39 pm Posty: 2321
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: Paradoks współistnienia Nieba i Piekła
Barney napisał(a): To co mówisz o Bogu, mistykach itd więcej mówi o Tobie, niż o Bogu, mistykach itd.  zgadzam się  Ale to dotyczy wszystkich  dlatego już pisałem, że wyobrażenia ludzi starożytnych na temat Jahwe są tylko projekcją ich własnej zazdrości/gniewu i patologii. Bóg o którym można cokolwiek powiedzieć nie jest prawdziwym Bogiem ja wiec posługuję się pewnymi wskazówkami, nie definicjami
|
So lis 29, 2014 2:21 pm |
|
 |
Boro
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N wrz 12, 2010 2:56 pm Posty: 3821 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
|
 Re: Paradoks współistnienia Nieba i Piekła
Advaita, 1) Odróżnijmy sprawiedliwość i dobroć. Zgładzenie ludów które dopuszczały się zbrodni może nie jest dobre, ale sprawiedliwe jak najbardziej. Co do niemowlaków, to ich życie jest własnością Boga. Dostały je za darmo i bez powodu im je odebrano. Czy to dobre? Pewnie nie. Ale sprawiedliwe owszem. Dlaczego postrzegasz zabijanie jako ostateczność do której wszechmocny Bóg nie powinien się uciekać? Po śmierci ciała świadomość (dusza) żyje nadal. Cytuj: 2) Co jest wiec tą jedyna Prawdą ? czemu nie można w żaden sposób zaprzeczyć ani poddać w wątpliwość ? Nie chcę w tym momencie wchodzić w jakieś filozoficzne rozważania nad istnieniem jednej prawdy. Napisałem tylko, że oceniając "na oko" każdy dojdzie do nieco innych wniosków. Gdyby naukowcy oceniali rzeczywistość intuicyjnie, to nie pisalibyśmy teraz na forum Cytuj: 3) nie bardzo  Bo jeżeli chcę kogoś kontrolować, zastraszyć czy też związać mu ręce ideologią, to nie stworze Boga- kochającego wszystkich pluszowego misia, tylko właśnie Boga- sędziego, który grozi i zabija nieposłusznych. Kto według Ciebie tego stworzył tego Boga? Komu było to na rękę? Czy to samo można powiedzieć o Jezusie? 4) Temat jest zbyt długi żeby go tutaj roztrząsać. Polecam Ci książkę "Sprawa Zmartwychwstania". Nie lubię odsyłać oponenta do książek albo linków, ale to jest rozmowa na osobny temat (który można założyć). 5) Nie interesuje mnie historia mistyki tylko raczej sama mistyka Nie znam tekstów o których piszesz, więc niestety się nie odniosę. Napiszę tylko, że wyrazistość i błyskotliwość nie koniecznie jest wyznacznikiem wartości przesłania. Cytuj: Ale generalnie moge zaproponować taka metodykę. Przesłanie Jezusa dzielimy na:
- esencje jego przekazu - pewne uwarunkowania kulturowe - celowe lub przypadkowe błędy w spisywaniu jego nauk i tłumaczeniu ich..
oczywiście najważniejsza jest esencja.. ale jak to rozróżnić ? Bierze sie do ręki inne pisma mistyczne i co sie powtarza powiedzmy u 20 mistyków będzie ta esencją..
w innym przypadku jesteśmy jak dzieci we mgle. Masz rację. Jednak jeśli ktoś zacznie rozumieć ową esencję to powinien z łatwością odróżnić ją od błędów i uwarunkowań kulturowych.
_________________ "Biada ludziom religijnym, którzy nie znają innego świata niż ten, w którym żyją..."
|
N lis 30, 2014 3:23 pm |
|
 |
Advaita
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt paź 24, 2014 10:39 pm Posty: 2321
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: Paradoks współistnienia Nieba i Piekła
Boro, 1) Na tej samej zasadzie nauczyciel nie radzący sobie z uczniami przynosi do szkoły karabin maszynowy i rozwala tych nieposłusznych.. Nie dobre, ale sprawiedliwe ! Rodzice też mogą zabijać swoje dzieci, skoro doprowadzili do ich poczęcia i dali im życie ? I jak wynika z Twoich opisów, Bóg nie jest dobry, ale sprawiedliwy ? Oczywiście, to nie mój problem, bo dla mnie Jahwe to jedynie wyjątkowo paskudna postać z literatury fantastycznej , podobnie jak Sauron we Władcy Pierścieni . Tylko nie mówmy w jego kontekście o wszechmocy i miłości.. To po prostu nieudolny szaleniec. 2) oki, dla mnie Prawdą jest samo bezforemne życie.. ponieważ ono jest wieczne, zmienia tylko formy 3) Kto stworzył Boga ? Ludzie o tej samej mentalności co tworzyli Zeusa, Thora czy Manitou  czyli generalnie ktoś musiał mieć rozbudowana fantazję.. i idealnie trafiał w potrzeby ludzi, którzy chcieli mieć nadzieję na coś więcej niż życie doczesne. A kto stworzył z tego dogmaty/ideologie.religie ? Kapłani, ludzie pisma, jajogłowi filozofowie. 4) oki, ja Ci polecę " Ressurecting Jesus" Adyashantiego.., świetna lektura, życie Jezusa jako symbol naszej wewnętrznej podróży. Ukrzyżowanie jako śmierć ego zmartwychwstanie jako odrodzenie się jako czysta świadomość. 5) tak, masz rację. Generalnie posiadam w swojej biblioteczce ponad 50 książek, których głębia przekazu, mądrością, pięknem zawarta logiką biję Biblię na łeb i na szyję. a wiec esencją nie jest na pewno nauczanie żadnego z kościołów.. każda religia=uwarunkowanie plus własne fantazje
|
N lis 30, 2014 8:03 pm |
|
 |
Boro
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N wrz 12, 2010 2:56 pm Posty: 3821 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
|
 Re: Paradoks współistnienia Nieba i Piekła
Advaita napisał(a): Na tej samej zasadzie nauczyciel nie radzący sobie z uczniami przynosi do szkoły karabin maszynowy i rozwala tych nieposłusznych.. Nie dobre, ale sprawiedliwe ! Rodzice też mogą zabijać swoje dzieci, skoro doprowadzili do ich poczęcia i dali im życie ?
Nauczyciel nie jest właścicielem ich życia. Nie ma do niego prawa. Co do rodziców to jednak nie to samo. Doprowadzenie do poczęcia to nie to samo co stworzenie przez o wiele doskonalszą istotę. Advaita napisał(a): Kto stworzył Boga ? Ludzie o tej samej mentalności co tworzyli Zeusa, Thora czy Manitou czyli generalnie ktoś musiał mieć rozbudowana fantazję.. i idealnie trafiał w potrzeby ludzi, którzy chcieli mieć nadzieję na coś więcej niż życie doczesne. Trochę zbyt wiele cennych wskazówek dał im ten wymyślony Bóg. Całkiem dobrze funkcjonujące prawo i system moralny. Naukę jakościowo inną od mądrości Zeusa  Jednocześnie spójną i zawierającą spełnione przepowiednie. Poza tym czy uważasz, że Jezusa i Jego naukę również wymyślili ludzie z rozbudowaną fantazją? Advaita napisał(a): oki, ja Ci polecę " Ressurecting Jesus" Adyashantiego.., świetna lektura, życie Jezusa jako symbol naszej wewnętrznej podróży. Ukrzyżowanie jako śmierć ego zmartwychwstanie jako odrodzenie się jako czysta świadomość. Muszę przyznać, że zachęciłeś mnie. W wolnej chwili na pewno przeczytam. Advaita napisał(a): a wiec esencją nie jest na pewno nauczanie żadnego z kościołów.. każda religia=uwarunkowanie plus własne fantazje Zgadzam się. Chrześcijaństwo to jednak nie religia, tylko relacja z żywą osobą. Zakładając oczywiście, że jest prawdziwe. Advaita napisał(a): tak, masz rację. Generalnie posiadam w swojej biblioteczce ponad 50 książek, których głębia przekazu, mądrością, pięknem zawarta logiką biję Biblię na łeb i na szyję. Dlaczego ich autorzy nie są znani równie dobrze jak Budda albo Jezus? To pytanie nie ma być argumentem. Pytam z ciekawości, bo zastanawiam się kim są tacy ludzie.
_________________ "Biada ludziom religijnym, którzy nie znają innego świata niż ten, w którym żyją..."
|
Pn gru 01, 2014 12:39 am |
|
 |
Boro
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N wrz 12, 2010 2:56 pm Posty: 3821 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
|
 Re: Paradoks współistnienia Nieba i Piekła
Advaita,
Jeszcze jedno pytanie. Skoro jesteś/zamierzasz/chcesz być mistykiem, co rozumiałeś przez swoje przykłady z dziadkiem w niebie? Nie pasuje mi to do takich poglądów. Chyba, że interesujesz się jedynie historią mistyki?
_________________ "Biada ludziom religijnym, którzy nie znają innego świata niż ten, w którym żyją..."
|
Pn gru 01, 2014 12:58 am |
|
 |
Advaita
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt paź 24, 2014 10:39 pm Posty: 2321
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: Paradoks współistnienia Nieba i Piekła
Boro, 1) czyli Jahwe to nasz właściciel, a my jego przedmiotami ? daje życie i zabiera dla kaprysu ? czy taka wizja nie zabiera nam godności i nie redukuje do zwykłych szmacianych lalek w rękach rozpieszczonego dzieciaka 2) Biorąc po uwagę wskazówki Lao tzu, Shivy czy Patanjaliego to wskazówki Jahwe są jakby dla przedszkolaków i do tego jest w tym mnóstwo hipokryzji. Jest przykazanie " nie zabijaj" a Jahwe sam zabija ! Wiec o spójności w tym kontekście nie ma mowy.. a Biblię pisano pod te przepowiednie  żadna mi to sztuka. Jezus sugeruje już wskazówki mistyczne.. to jest oogromna zmiana jakościowa od tego czego niby uczył Jahwe. czy Jezusa wymyślono ? nie mam pojęcia. osoba lub osoby które to zrobiły musiałby jednak nieco liznąć mistyki  To od razu się wyczuwa 3) zapraszam  4) Już pomijając kwestie prawdziwości.. gdyby tylko oto chodziło w chrześcijaństwie.. a nie o wiarę.dogmaty,nakazy/zakazy to miałbyś rację. Chociaż nawet relacja z żywą osoba to jeszcze nie mistyka.. 5) Kwestia odpowiedniego marketingu . Zresztą większość z nich to mistycy 20 wieku.. Wiesz- czym czystszy przekaz mistyczny - prosto ze źródła- tym mniejsze zainteresowanie ludzi.. Bo język jest zbyt enigmatyczny, przesłanie niezbyt atrakcyjnego dla materialistycznego umysłu ( mam na myśli też duchowy materializm  ) itd
|
Pn gru 01, 2014 1:13 am |
|
 |
Advaita
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt paź 24, 2014 10:39 pm Posty: 2321
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: Paradoks współistnienia Nieba i Piekła
Boro napisał(a): Advaita,
Jeszcze jedno pytanie. Skoro jesteś/zamierzasz/chcesz być mistykiem, co rozumiałeś przez swoje przykłady z dziadkiem w niebie? Nie pasuje mi to do takich poglądów. Chyba, że interesujesz się jedynie historią mistyki? To nie były moje poglądy  tylko spróbowałem dać hipotetyczny przykład, aby wykazać nonsens dogmatu o niebie i piekle. Paradoks polega na tym , ze jeśli chciałbym zostać mistykiem to musiałbym CAŁKOWICIE porzucić ta idee  Ale na razie za bardzo mnie to kręci, wiec nim nie zostanę haha
|
Pn gru 01, 2014 1:16 am |
|
 |
Tiberius
Dyskutant
Dołączył(a): N sie 17, 2014 12:12 am Posty: 172
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: Paradoks współistnienia Nieba i Piekła
Nie czytalem wszystkich postów, więc z góry przepraszam jeśli coś powiele. A więc jako takiej miłości wyszczególnionej nie będzie w Raju, ale wszyscy siebie bedziemy miłować, nie będzie też małżeństwa tam, będziemy tak jak "aniołowie" w Niebie. Uzasadnia to też fakt, co gdy wdowa zakocha się ponownie, sam Nowy Testament to wyjaśnia: 24 w ten sposób: «Nauczycielu, Mojżesz powiedział: Jeśli kto umrze bezdzietnie, niech jego brat weźmie wdowę po nim i wzbudzi potomstwo swemu bratu5. 25 Otóż było u nas siedmiu braci. Pierwszy ożenił się i umarł, a ponieważ nie miał potomstwa, zostawił swoją żonę bratu. 26 Tak samo drugi i trzeci - aż do siódmego. 27 W końcu po wszystkich umarła ta kobieta. 28 Do którego więc z tych siedmiu należeć będzie przy zmartwychwstaniu? Bo wszyscy ją mieli [za żonę]». 29 Jezus im odpowiedział: «Jesteście w błędzie, nie znając Pisma ani mocy Bożej. 30 Przy zmartwychwstaniu bowiem nie będą się ani żenić, ani za mąż wychodzić, lecz będą jak aniołowie Boży w niebie.
A więc związek małżeński nie będzie miał ważności już w Niebie co implikuje, że to Chrystusowi musisz być wierny bardziej niż swojej żonie czy matce, jeśli miłujesz swoją żonę bardziej niż Chrystusa to nie jesteś Go godzien. Tutaj merytoryczny fragment:
„Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. Kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał. "
Chrystus na pierwszym miejscu, nie ma innego Boga. Matkę trzeba szanować i się jej słuchać, żonę trzeba kochać, ale prawdziwym Bogiem jest Jezus Chrystus.
Mam nadzieje, że pomogłem.
_________________ Jestem cały Twój i wszystko, co moje, do Ciebie należy. Przyjmuję Ciebie całym sobą. Daj mi Swoje serce, Chrystusie.
|
Pn gru 01, 2014 3:10 am |
|
 |
creepingdeath
Dyskutant
Dołączył(a): N maja 23, 2010 8:57 pm Posty: 199
Płeć: mężczyzna
wyznanie: bezwyznaniowiec
|
 Re: Paradoks współistnienia Nieba i Piekła
Jak można kochać bardziej kogoś, kogo nigdy się nie widziało na oczy? To się nie trzyma kupy. Cytuj: Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Niezły egoista z tego boga. Z w/w zdania jasno wynika, że jeśli kocham kogoś bardzo mocno, lecz nie kocham boga w którego nie wierzę to idę do piekła, racja? Ktoś zinterpretuje te słowa inaczej?
|
Pn gru 01, 2014 9:49 pm |
|
 |
Tiberius
Dyskutant
Dołączył(a): N sie 17, 2014 12:12 am Posty: 172
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: Paradoks współistnienia Nieba i Piekła
Myslę, że jest to informacja dla wierzących w Boga, Bóg jest na pierwszym miejscu, a nie rodzice. Wśród żywych - tak - rodzic. Jeśli ktoś wierzy w Boga "ot tak" bez miłowania Go ponad wszystko to nie jest to pełna wiara. W pełnej wierze wiemy kim jest Bóg, że jest najważniejszy i skoro już mamy tę informację to nie da się nikogo bardziej czcić, oddawać pokłony niż Jemu samemu, a rodzice nie są Bogami tylko ludźmi.
_________________ Jestem cały Twój i wszystko, co moje, do Ciebie należy. Przyjmuję Ciebie całym sobą. Daj mi Swoje serce, Chrystusie.
|
Pn gru 01, 2014 9:54 pm |
|
 |
Advaita
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt paź 24, 2014 10:39 pm Posty: 2321
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: Paradoks współistnienia Nieba i Piekła
Tiberius napisał(a): Jeśli ktoś wierzy w Boga "ot tak" bez miłowania Go ponad wszystko to nie jest to pełna wiara. . Nikt tak naprawdę ani nie wierzy w Boga, ani go nie miłuje. Ludzie wierzą tylko w swoje myśli jakie maja o Bogu i kochają własne wyobrażenia Boga. trzeba naprawdę sporej dawki świadomości, aby naprawdę to zrozumieć
|
Pn gru 01, 2014 11:15 pm |
|
 |
Małgosia
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt lis 15, 2011 10:38 pm Posty: 17557
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
 Re: Paradoks współistnienia Nieba i Piekła
Advaita napisał(a): Ludzie wierzą tylko w swoje myśli jakie maja o Bogu i kochają własne wyobrażenia Boga. trzeba naprawdę sporej dawki świadomości, aby naprawdę to zrozumieć A Ty jako jedyny masz wystarczającą świadomość. Najwyższy Umysł, ciut nie bóg 
_________________ "Tylko miłość jest twórcza. Nienawiść prowadzi donikąd". /Maksymilian Kolbe/
|
Pn gru 01, 2014 11:19 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|