Autor |
Wiadomość |
Jarzyna
Milczek
Dołączył(a): N lut 03, 2013 5:17 pm Posty: 23
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, protestantyzm
|
 Pytanie dręczące głowę
Dlaczego Bóg usadowił nas ziemi, a nie od razu w niebie? W sensie - dlaczego musimy przeżyć życie tu na Ziemi, zanim trafimy w zaświaty? Czy jest to gdzieś w Biblii objaśnione? Czy Bóg może jest zręcznym szachistą, który osadza nas na szachownicy zwanej Ziemią, by potem w grze oddzielać ziarna od plewu? Dlaczego w takim razie nie mógł stworzyć od razu tych dobrych i nie bawić się w Sędzię, który złych karze, a dobrych wynagradza? Byłbym bardzo wdzięczny za odpowiedzi, Poszukujący.
|
Wt paź 06, 2015 5:21 pm |
|
 |
jotajota
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N lis 27, 2011 9:19 pm Posty: 1532
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: Pytanie dręczące głowę
Jarzyna napisał(a): Dlaczego Bóg usadowił nas ziemi, a nie od razu w niebie? W sensie - dlaczego musimy przeżyć życie tu na Ziemi, zanim trafimy w zaświaty? Czy jest to gdzieś w Biblii objaśnione? Czy Bóg może jest zręcznym szachistą, który osadza nas na szachownicy zwanej Ziemią, by potem w grze oddzielać ziarna od plewu? Dlaczego w takim razie nie mógł stworzyć od razu tych dobrych i nie bawić się w Sędzię, który złych karze, a dobrych wynagradza? Byłbym bardzo wdzięczny za odpowiedzi, Poszukujący. Przeczytaj uważnie dwa pierwsze rozdziały "Księgi Rodzaju" i spróbuj dowieść, że wydarzenia rozdziału drugiego w większości miały miejsce przed wydarzeniami rozdziału pierwszego.
|
Wt paź 06, 2015 5:42 pm |
|
 |
Jocker
Milczek
Dołączył(a): Pt wrz 11, 2015 10:38 am Posty: 48
Płeć: mężczyzna
|
 Re: Pytanie dręczące głowę
Jesteśmy tu, ponieważ tego chcieliśmy będąc jeszcze z Bogiem w świcie duchowym (królestwie bożym, czy jeszcze inaczej). Chcieliśmy świata, rzeczywistości, w której nie ma Boga, a my możemy "być bogiem" - być w centrum.
Bóg spełnia pragnienia swoich cząstek, posiadających indywidualną tożsamość, indywidualną osobowość i wolną wolę.
A do raju wrócimy dopiero i pod warunkiem, że przestaniemy nie chcieć być z Bogiem, dla Boga, i go poznamy i pokochamy. Śmierć nie daje kwalifikacji do powrotu do Nieba. Śmierci zresztą nie ma.
_________________ Zanim powiesz mi o swojej religii, pokaż mi, jak traktujesz innych ludzi.
Ostatnio edytowano Wt paź 06, 2015 5:59 pm przez Jocker, łącznie edytowano 1 raz
|
Wt paź 06, 2015 5:57 pm |
|
 |
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 15789 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Pytanie dręczące głowę
Cytuj: Dlaczego w takim razie nie mógł stworzyć od razu tych dobrych i nie bawić się w Sędzię, który złych karze, a dobrych wynagradza? To by oznaczało determinację (uzależnienie) człowieka, a więc człowiek nie byłby istotą wolną,a więc nie mógłby być podmiotem miłości ani relacji z Bogiem.
_________________
 Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
Wt paź 06, 2015 5:58 pm |
|
 |
Boro
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N wrz 12, 2010 2:56 pm Posty: 3821 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
|
 Re: Pytanie dręczące głowę
To bardzo ciekawe, że wolność jest dla Boga wyższą wartością niż życie wieczne jego dzieci. Dokładnie odwrotną postawę można zobaczyć u wielu osób chcących zabraniać np. sprzedaży cukierków w szkołach. Co gorsza, bardzo często chrześcijan u chrześcijan. 
_________________ "Biada ludziom religijnym, którzy nie znają innego świata niż ten, w którym żyją..."
|
Wt paź 06, 2015 6:19 pm |
|
 |
Jocker
Milczek
Dołączył(a): Pt wrz 11, 2015 10:38 am Posty: 48
Płeć: mężczyzna
|
 Re: Pytanie dręczące głowę
Boro napisał(a): To bardzo ciekawe, że wolność jest dla Boga wyższą wartością niż życie wieczne jego dzieci. Jak się nad tym zastanowić, to my tylko tracimy świadomość życia wiecznego, ale przecież jesteśmy wieczni i wiecznie żyjemy, tyle że zmieniamy okoliczności i ciała, w jakich dane nam jest żyć. Śmierć to tylko zużycie się jednego ciała biologicznego i otrzymanie następnego. Z wyjątkiem szczęśliwców, którzy opuszczają ten świat i wracają do wiecznej egzystencji w doskonałym i wiecznym świecie.
_________________ Zanim powiesz mi o swojej religii, pokaż mi, jak traktujesz innych ludzi.
|
Wt paź 06, 2015 6:27 pm |
|
 |
Andy72
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm Posty: 6833
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Pytanie dręczące głowę
Postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd (Hbr 9, 27)
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Wt paź 06, 2015 6:55 pm |
|
 |
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 15789 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Pytanie dręczące głowę
Boro napisał(a): To bardzo ciekawe, że wolność jest dla Boga wyższą wartością niż życie wieczne jego dzieci. Dokładnie odwrotną postawę można zobaczyć u wielu osób chcących zabraniać np. sprzedaży cukierków w szkołach. Co gorsza, bardzo często chrześcijan u chrześcijan.  Zgadzając się z wnioskiem, nie za bardzo zgadzam się z przesłankami  Niekoniecznie "wolność jest dla Boga wyższą wartością niż życie wieczne jego dzieci". Po prostu Bóg najwidoczniej uważa że nie ma prawa ingerować w nasz wybór wartości.
_________________
 Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
Śr paź 07, 2015 12:15 am |
|
 |
fauxpas
Milczek
Dołączył(a): Pt paź 02, 2015 7:58 pm Posty: 1
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, prawosławie
|
 Re: Pytanie dręczące głowę
Jarzyna napisał(a): Dlaczego Bóg usadowił nas ziemi, a nie od razu w niebie? W sensie - dlaczego musimy przeżyć życie tu na Ziemi, zanim trafimy w zaświaty? Czy jest to gdzieś w Biblii objaśnione? Czy Bóg może jest zręcznym szachistą, który osadza nas na szachownicy zwanej Ziemią, by potem w grze oddzielać ziarna od plewu? Dlaczego w takim razie nie mógł stworzyć od razu tych dobrych i nie bawić się w Sędzię, który złych karze, a dobrych wynagradza? Byłbym bardzo wdzięczny za odpowiedzi, Poszukujący. Fajne pytanie! Moim zdaniem - mógł zrobić tak, jak piszesz. Ale upodobało Mu się zrobić inaczej i stworzenie nas tutaj (zamiast - jak aniołów - w "niebie") uznał dobrym i błogosławionym (patrz Ks. Rodzaju 1). Uważam, że wszelka argumentacja "wymuszająca" na Bogu konieczność stworzenia nas poza niebem pozbawia Go wszechmocy. Bóg ani nie "potrzebował" nas, ani naszej "miłości". Jest to kwestia tylko i wyłącznie Jego woli. 
_________________ The answer, my friend, is blowin' in the wind The answer is blowin' in the wind
|
Śr paź 07, 2015 12:26 am |
|
 |
Boro
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N wrz 12, 2010 2:56 pm Posty: 3821 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
|
 Re: Pytanie dręczące głowę
Barney napisał(a): Niekoniecznie "wolność jest dla Boga wyższą wartością niż życie wieczne jego dzieci". Za cenę naszej wolności mógł zapobiec utraceniu raju. To był wybór pomiędzy pewnym wiecznym szczęściem a wolnością i ryzykiem utracenia go? Nie ryzykuje się raczej utraty cenniejszej rzeczy dla mniej cennej. Barney napisał(a): Bóg najwidoczniej uważa że nie ma prawa ingerować w nasz wybór wartości. No a co ja napisałem? "nie ma prawa ingerować w wybór" to innymi słowy "nie ma prawa odbierać wolności".
_________________ "Biada ludziom religijnym, którzy nie znają innego świata niż ten, w którym żyją..."
|
Śr paź 07, 2015 1:07 am |
|
 |
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 15789 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Pytanie dręczące głowę
To jednak nie to samo co przedkładać nad Niebo.
_________________
 Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
Śr paź 07, 2015 3:18 am |
|
 |
witoldm
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn mar 20, 2006 11:39 pm Posty: 3660 Lokalizacja: Roztocze
|
 Re: Pytanie dręczące głowę
Można na to odpowiedzieć używając takiego porównania, Jeśli ktoś (tym ktosiem w tym przypadku jest Bóg) konstruuje (stwarza) coś nie dla siebie. A Bóg właśnie nie dla siebie nas stworzył. On stworzył nas dla nas samych ( świadczy o tym nasza wolność) nawet od niego.
To mądrzejszym jest takie rozwiązanie, by użytkownika tego dzieła zaprosić do uczestnictwa w procesie tworzenia tego dzieła. W tym przypadku, my jesteśmy i dziełem i użytkownikiem tego dzieła włącznie. Wzrastamy od początku już z jakąś większą czy mniejszą tego świadomością.
Gdyby tak nie było, to my zachowalibyśmy się jak przypadkowy użytkownik jakiejś konstrukcji, choćby auta. Czyli używalibyśmy go, nie znając jego budowy i przeznaczenia. Nie trzeba wielkiej wyobraźni, by wiedzieć czym się to skończy dla konstrukcji, bądź użytkownika. A w tym przypadku jesteśmy konstrukcją i użytkownikiem tej konstrukcji jednocześnie.
Więc jesteśmy po tacy jacy jesteśmy, byśmy poznali siebie jako konstrukcję, byt konstrukcyjny. Nie ma w świecie innego tak uposażonego dzieła, z którym można nas porównać.
Zaakceptowanie tego pozwala nam być w pełni tymi , kim i tak jesteśmy. Jeśli tego do końca nie zaakceptujemy, będziemy mieć mnóstwo dylematów moralnych, problemów z naszą psychiką.
To że tu widać naszą wyjątkowość, jest powodem poczucia samotności, stąd nasze marzenia o tym, który nas takimi stworzył, o Bogu, lecz i chęć bycia z innymi, współtworzenia z innymi. No a cała reszta to proza życia każdego z nas, nasz los.
_________________ prezydent Legionu Maryi p.Brzozówka
|
Śr paź 07, 2015 8:44 am |
|
 |
koneczny
Gaduła
Dołączył(a): Śr paź 26, 2011 3:14 pm Posty: 951
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: Pytanie dręczące głowę
Cytuj: Można na to odpowiedzieć używając takiego porównania, Jeśli ktoś (tym ktosiem w tym przypadku jest Bóg) konstruuje (stwarza) coś nie dla siebie. A Bóg właśnie nie dla siebie nas stworzył. On stworzył nas dla nas samych ( świadczy o tym nasza wolność) nawet od niego. Wolność ? Nasza wolność jest zdeterminowana emocjami, autorytetami, oczywistościami, którymi się kierujemy. W konsekwencji nasza wolność jest mrzonką, bo o naszych wyborach decydujący głos ma wszystko prócz człowieka Cytuj: To mądrzejszym jest takie rozwiązanie, by użytkownika tego dzieła zaprosić do uczestnictwa w procesie tworzenia tego dzieła. W tym przypadku, my jesteśmy i dziełem i użytkownikiem tego dzieła włącznie. Wzrastamy od początku już z jakąś większą czy mniejszą tego świadomością. Gdyby tak nie było, to my zachowalibyśmy się jak przypadkowy użytkownik jakiejś konstrukcji, choćby auta. Czyli używalibyśmy go, nie znając jego budowy i przeznaczenia. Nie trzeba wielkiej wyobraźni, by wiedzieć czym się to skończy dla konstrukcji, bądź użytkownika. A w tym przypadku jesteśmy konstrukcją i użytkownikiem tej konstrukcji jednocześnie. To mądrzejszym jest takie rozwiązanie, by użytkownika tego dzieła zaprosić do uczestnictwa w procesie tworzenia tego dzieła. W tym przypadku, my jesteśmy i dziełem i użytkownikiem tego dzieła włącznie. Wzrastamy od początku już z jakąś większą czy mniejszą tego świadomością. Gdyby tak nie było, to my zachowalibyśmy się jak przypadkowy użytkownik jakiejś konstrukcji, choćby auta. Czyli używalibyśmy go, nie znając jego budowy i przeznaczenia. Nie trzeba wielkiej wyobraźni, by wiedzieć czym się to skończy dla konstrukcji, bądź użytkownika. A w tym przypadku jesteśmy konstrukcją i użytkownikiem tej konstrukcji jednocześnie. Cytuj: To że tu widać naszą wyjątkowość, jest powodem poczucia samotności, stąd nasze marzenia o tym, który nas takimi stworzył, o Bogu, lecz i chęć bycia z innymi, współtworzenia z innymi. No a cała reszta to proza życia każdego z nas, nasz los. Nasza "wyjątkowość" jest powodem bałwochwalstwa człowieka, że jest kimś lepszym, nawet od Boga.
|
Śr paź 07, 2015 11:34 am |
|
 |
koneczny
Gaduła
Dołączył(a): Śr paź 26, 2011 3:14 pm Posty: 951
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: Pytanie dręczące głowę
Cytuj: To mądrzejszym jest takie rozwiązanie, by użytkownika tego dzieła zaprosić do uczestnictwa w procesie tworzenia tego dzieła. W tym przypadku, my jesteśmy i dziełem i użytkownikiem tego dzieła włącznie. Wzrastamy od początku już z jakąś większą czy mniejszą tego świadomością. Gdyby tak nie było, to my zachowalibyśmy się jak przypadkowy użytkownik jakiejś konstrukcji, choćby auta. Czyli używalibyśmy go, nie znając jego budowy i przeznaczenia. Nie trzeba wielkiej wyobraźni, by wiedzieć czym się to skończy dla konstrukcji, bądź użytkownika. A w tym przypadku jesteśmy konstrukcją i użytkownikiem tej konstrukcji jednocześnie. Konstrukcja choćby nie wiem jak mocno znana i do czego przeznaczona w końcu ulegnie zużyciu i zniszczeniu. Nie potrafimy zbudować konstrukcji, która się nie psuje. Nie potrafimy przewidzieć kiedy konstrukcja ulegnie uszkodzeniu. Więc może jednak zachowujemy się jak ten przypadkowy użytkownik.
|
Śr paź 07, 2015 1:23 pm |
|
 |
paniczdomi
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt paź 16, 2009 6:12 pm Posty: 2377
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Pytanie dręczące głowę
Jarzyna napisał(a): Dlaczego Bóg usadowił nas ziemi, a nie od razu w niebie? W sensie - dlaczego musimy przeżyć życie tu na Ziemi, zanim trafimy w zaświaty? Czy jest to gdzieś w Biblii objaśnione? Czy Bóg może jest zręcznym szachistą, który osadza nas na szachownicy zwanej Ziemią, by potem w grze oddzielać ziarna od plewu? Dlaczego w takim razie nie mógł stworzyć od razu tych dobrych i nie bawić się w Sędzię, który złych karze, a dobrych wynagradza? Byłbym bardzo wdzięczny za odpowiedzi, Poszukujący. Krótka odpowiedź - po co się nad tym zastanawiać? Nie jesteśmy właścicielami Winnicy tylko niejako ich dzierżawcami i użytkownikami. Pan Bóg nas mimo wszystko bardzo kocha mimo tych wielu zagrożeń. Pamiętajmy o tym 
_________________ "Bóg jest miłością" | Polecam dla katolickich małżeństw -> www.mamre.pl | Bądźmy Miłosierni
|
Śr paź 07, 2015 1:58 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|