Ateizm, a praktykowanie wiary.
Autor |
Wiadomość |
Gregor
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm Posty: 3043
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
|
 Re: Ateizm, a praktykowanie wiary.
luki123 napisał(a): Ponoć wiara to dar, jak więc wymagać jej od osoby, która jej nie otrzymała ? To prawda. Biblia mówi, że wiara nie jest rzeczą wszystkich. Jest to dar, który można otrzymać od Boga. Sam wiary nie wzbudzisz w sobie. Ale z drugiej strony to decyzja o Twojej postawie. Dlaczego wierzysz lekarzowi, że postawił właściwą diagnozę skoro to obcy człowiek? Bo przyjąłeś i zaakceptowałeś pewne założenie: lekarz chce ci pomóc i ma stosowną wiedzę. Na tej mniej więcej podstawie wierzysz, że pomoże Ci w chorobie i zostaniesz wyleczony. Podobnie z Bogiem. Biblia podaje też założenia: Bóg istnieje, zna Cibie , kocha i chce abyś żył wiecznie z Nim. Jeśli przyjmiesz te założenia, to Bóg wzbudzi w Tobie wiarę, jeśli wyrazisz na to Swoją zgodę. Wzbudzenie wiary w człowieku, to działanie ponad naturalne i nie da się tego wytłumaczyć, ale można tego doświadczyć. Decyzja należy do Ciebie.
|
Wt gru 29, 2015 7:23 pm |
|
 |
luki123
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz cze 04, 2015 12:51 pm Posty: 1092
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: Ateizm, a praktykowanie wiary.
Cytuj: Dlaczego wierzysz lekarzowi, że postawił właściwą diagnozę skoro to obcy człowiek? Bo przyjąłeś i zaakceptowałeś pewne założenie: lekarz chce ci pomóc i ma stosowną wiedzę. Na tej mniej więcej podstawie wierzysz, że pomoże Ci w chorobie i zostaniesz wyleczony. Niestety, nie zawsze ta wiara wychodzi nam na dobre  Cytuj: Jeśli przyjmiesz te założenia, to Bóg wzbudzi w Tobie wiarę, jeśli wyrazisz na to Swoją zgodę. Wzbudzenie wiary w człowieku, to działanie ponad naturalne i nie da się tego wytłumaczyć, ale można tego doświadczyć. Ja miałem wiarę, ale ją straciłem. Jaka to była wiara ? W mojej ocenie taka sama jak wiara w św. Mikołaja. Z drugiej strony, jak będę sobie wmawiał, że jednorożce istnieją, to osiągnę tej sam skutek - bez pomocy sił nadprzyrodzonych 
_________________ "Nadzwyczajne tezy wymagają nadzwyczajnych dowodów."
|
Wt gru 29, 2015 7:29 pm |
|
 |
Torri
Gaduła
Dołączył(a): Cz lut 19, 2015 10:48 pm Posty: 921
Płeć: kobieta
|
 Re: Ateizm, a praktykowanie wiary.
Z mojego punktu widzenia, to co piszesz jest całkowicie niespójne.
Czemu pytasz czy ateista żyjący zgodnie z przykazaniami wiary, może zostać zbawiony przez kogoś w kogo istnienie nie wierzy? Po co? Przecież to nie ma znaczenia. Jeśli interesuje Cię zbawienie wg jakiś tam reguł, to znaczy, że te reguły uznajesz za ważne, prawdziwe. Nie masz na to dowodu, ale w to wierzysz.
Oczywiście, są ateiści, którzy "praktykują" - udają, że wierzą, czy nawet i nie udają, ale dla świętego spokoju odbębnią tę mszę, czy inne modły, żeby żona/mąż/rodzice/sąsiedzi się nie czepiali i żeby nie powodować spięć i konfliktów. To zwyczajni konformiści, ale kwestia zbawienia im głowy raczej nie zaprząta. Robią to, bo w "tym życiu" chcą mieć spokój. Są też ateiści, którzy trzymają się zasad, które akurat pokrywają się z zasadami jakiejś tam religii, czy to chrześcijańskiej czy nie. I oprócz uczestniczenia w modłach i uroczystościach religijnych można by ich dawać za przykład. Ale w tym wypadku również ciężko twierdzić, że to "zbawienie" po śmierci jest ich motywacją. Jesteś pierwszą osobą z jaką mam styczność, która twierdzi, że jest ateistą, ale zależy jej na zbawieniu wg reguł religijnych. To jakieś pomieszanie z poplątaniem.
|
Śr gru 30, 2015 12:33 am |
|
 |
luki123
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz cze 04, 2015 12:51 pm Posty: 1092
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: Ateizm, a praktykowanie wiary.
Cytuj: Jesteś pierwszą osobą z jaką mam styczność, która twierdzi, że jest ateistą, ale zależy jej na zbawieniu wg reguł religijnych. To jakieś pomieszanie z poplątaniem. Czuje się wyjątkowy  Postawiłem to pytanie czysto hipotetycznie. Chodzi mi tutaj o życie według zasad wiary - wszakże bycie dobrym człowiekiem, a do tego nawoływał Jezus chyba nie przeszkadza w byciu ateistą ? Dorzucić do tego odklepanie mszy raz w tygodniu i jesteśmy tacy jak wierzący  Przynajmniej z zewnątrz. Można to robić z powodów innych niż wiara, np z takich jak wymieniłaś, ze względu na rodzinę itp. I tu rodzi się pytanie, czy za coś takiego jest też zbawienie  Oczywiście zakładając, że po śmierci w ogóle coś jest. Nie wiemy czy istnieje Bóg, nawet jeżeli istnieje to nie wiadomo też czy po śmierci jest życie  Co do ateizmu, jeżeli ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości co do tego, że Bóg istnieje, jeżeli dopuszcza do siebie myśl, że go nie ma, to znaczy że stracił wiarę, czyli de facto jest ateistą. Chociaż takiemu człowiekowi jest trudno się do tego przyznać przed samym sobą.
_________________ "Nadzwyczajne tezy wymagają nadzwyczajnych dowodów."
|
Śr gru 30, 2015 1:43 am |
|
 |
Gregor
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm Posty: 3043
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
|
 Re: Ateizm, a praktykowanie wiary.
luki123 napisał(a): Nie wiemy czy istnieje Bóg, nawet jeżeli istnieje to nie wiadomo też czy po śmierci jest życie To po co sobie zawracasz głowę? Każdy człowiek ma jakiś fundament swojego światopoglądu. Dla chrześcijanina jest to Biblia jako tekst źródłowy o Bogu. Mówi ona jasno, że każdy człowiek jest zgubionym grzesznikiem, gdyż bunt w Edenie ma swoje konsekwencje w życiu każdego człowieka - śmierć. Bóg jednak zaoferował nam usprawiedliwienie i życie wieczne, na podstawie wiary w Jezusa i w to co uczynił. Nikt z ludzi (przy zdrowych zmysłach) nie chce umierać, ale umieramy wszyscy - to jest tragedia ludzkości. Bóg zaoferował rozwiązanie tego problemu. Jest nim Jezus Chrystus. Zadaj sobie pytanie: chcesz żyć czy nie? Jeśli Bóg chrześcijan, który jest źródłem życia nie istnieje, to nic nie tracisz. Jeśli istnieje i zwrócisz się do niego z prośbą o usprawiedliwienie ze względu na Jezusa, to On to uczyni i będziesz żył. Decyzja leży po Twojej stronie.
|
Śr gru 30, 2015 7:03 pm |
|
 |
Advaita
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt paź 24, 2014 10:39 pm Posty: 2321
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: Ateizm, a praktykowanie wiary.
Gregor napisał(a): Zadaj sobie pytanie: chcesz żyć czy nie?
Jeśli Bóg chrześcijan, który jest źródłem życia nie istnieje, to nic nie tracisz.
Jeśli istnieje i zwrócisz się do niego z prośbą o usprawiedliwienie ze względu na Jezusa, to On to uczyni i będziesz żył.
Decyzja leży po Twojej stronie.
wierze w magiczne krainę pięknych drzew w zaświatach. Zadaj sobie pytanie czy chcesz żyć. Jeśli Wielki Duch Drzew, który jest źródłem życia nie istnieje, to nic nie tracisz. Jeśli istnieje i zwrócisz się do niego z prośbą o usprawiedliwienie ze względu na Święte Drzewo Życia, to On to uczyni i będziesz żył. Decyzja leży po Twojej stronie
|
Śr gru 30, 2015 7:15 pm |
|
 |
Gregor
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm Posty: 3043
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
|
 Re: Ateizm, a praktykowanie wiary.
Advaita napisał(a): Decyzja leży po Twojej stronie Tak jest Advaito. Możesz wierzyć w co tylko chcesz. Ty decydujesz. Chrześcijaństwo składa tylko propozycję i zostawia wybór człowiekowi. Można to odrzucić lub przyjąć. Który z tych wyborów okaże się słuszny? - przyszłość pokaże. Ale i tak trzeba wybrać.
|
Śr gru 30, 2015 7:29 pm |
|
 |
galmud_we_szone
|
 Re: Ateizm, a praktykowanie wiary.
luki123 napisał(a): Witam. Mam pytanie do wszystkich wierzących: Jak wiadomo są na świecie ludzie, którzy nie są w stanie uwierzyć w Boga, dopóki sami nie doznają jego działania, lub po prostu go nie zobaczą - nie ważnie w jakiej postaci. Tak, więc tutaj zaczyna się moje pytanie: Czy ateista, który będzie uczestniczył w życiu kościoła (nie ważnie jakiego), przyjmował sakramenty święte i postępował tak jak nakazuje mu religia, jednak nie będzie wierzył, że Bóg istnieje, zostanie zbawiony ?
Ot, konsekwentny człowiek, który chce żyć po chrześcijańsku (czy tam po muzułmańsku) i robi to najlepiej jak umie, jednak w Boga nie wierzy, bo nie potrafi. Nie potrafi uwierzyć, że on istnieje.
Jak z tym jest ? Zobacz co Talmud mówi na ten temat: "Lepiej gdyby oni (Żydzi) porzucili mnie, a dalej przestrzegali Moich praw" (Talmud Jerozolimski, Hagiga 1:7).
|
So sty 02, 2016 11:40 am |
|
 |
luki123
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz cze 04, 2015 12:51 pm Posty: 1092
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: Ateizm, a praktykowanie wiary.
Cytuj: Można to odrzucić lub przyjąć. Który z tych wyborów okaże się słuszny? - przyszłość pokaże.
Ale i tak trzeba wybrać. To ja nie chcę teraz wybierać w ciemno. Słaby w totolotka jestem  Cytuj: "Lepiej gdyby oni (Żydzi) porzucili mnie, a dalej przestrzegali Moich praw" (Talmud Jerozolimski, Hagiga 1:7). To chyba najlepsza odpowiedź  Chociaż wielu teistów się z nią nie zgodzi zapewne.
_________________ "Nadzwyczajne tezy wymagają nadzwyczajnych dowodów."
|
Wt sty 05, 2016 6:45 pm |
|
 |
dienicy
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn paź 03, 2011 5:20 am Posty: 1909 Lokalizacja: EU
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: Ateizm, a praktykowanie wiary.
luki123 napisał(a): Nie wiemy czy istnieje Bóg, nawet jeżeli istnieje to nie wiadomo też czy po śmierci jest życie  Zycie po smierci to oksymoron.
_________________ The illiterate of the 21c. will not be those who cant read and write, but those who cant learn, unlearn, and relearn
|
Wt sty 05, 2016 7:24 pm |
|
 |
luki123
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz cze 04, 2015 12:51 pm Posty: 1092
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: Ateizm, a praktykowanie wiary.
Cytuj: Zycie po smierci to oksymoron. Tak samo jak żywy trup  Ale chyba nie mówimy tutaj o środkach stylistycznych 
_________________ "Nadzwyczajne tezy wymagają nadzwyczajnych dowodów."
|
Wt sty 05, 2016 7:27 pm |
|
 |
dienicy
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn paź 03, 2011 5:20 am Posty: 1909 Lokalizacja: EU
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: Ateizm, a praktykowanie wiary.
luki123 napisał(a): Tak samo jak żywy trup  Ale chyba nie mówimy tutaj o środkach stylistycznych  Pewnie, ze nie. Zywych trupow w Bibli az nadto. 
_________________ The illiterate of the 21c. will not be those who cant read and write, but those who cant learn, unlearn, and relearn
|
Wt sty 05, 2016 7:41 pm |
|
 |
Gregor
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm Posty: 3043
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
|
 Re: Ateizm, a praktykowanie wiary.
luki123 napisał(a): Cytuj: Można to odrzucić lub przyjąć. Który z tych wyborów okaże się słuszny? - przyszłość pokaże.
Ale i tak trzeba wybrać. To ja nie chcę teraz wybierać w ciemno. Słaby w totolotka jestem  I bardzo dobrze. W ciemno to można sobie obstawiać w ruletce. Wybrać w ciemno to droga ślepej wiary - to błąd. Bóg chce abyśmy dokonali świadomej decyzji. W [I Jan. 5.20] czytamy: Wiemy też, że Syn Boży przyszedł i dał nam rozum, abyśmy poznali tego, który jest prawdziwyOprócz rozumu możemy otrzymać od Boga też inną rzecz, o której Biblia mówi [Jak. 1.5]: A jeśli komu z was brak mądrości, niech prosi Boga, który wszystkich obdarza chętnie i bez wypominania, a będzie mu dana.No luki123 - do dzieła. Proś szczerze, a będzie Ci dane i jedno i drugie. albert.1974 napisał(a): Zobacz co Talmud mówi na ten temat:"Lepiej gdyby oni (Żydzi) porzucili mnie, a dalej przestrzegali Moich praw" (Talmud Jerozolimski, Hagiga 1:7). Talmud to zaledwie komentarze do Tory. Rozważania rabinów spisane między III w. p.n.e. a VI w. n.e. Powyższy cytat z Talmudu to akurat jest nieprawda stojąca w sprzeczności ze słowami samego Boga, który powiedział [Jer. 2.13]: Gdyż mój lud popełnił dwojakie zło: Mnie, źródło wód żywych, opuścili, a wykopali sobie cysterny, cysterny dziurawe, które wody zatrzymać nie mogą.Zostało to napisane ok 600 r. p.n.e. Biblia to właściwy tekst źródłowy.
|
Śr sty 06, 2016 4:37 am |
|
 |
luki123
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz cze 04, 2015 12:51 pm Posty: 1092
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: Ateizm, a praktykowanie wiary.
Cytuj: No luki123 - do dzieła. Proś szczerze, a będzie Ci dane i jedno i drugie.
Ależ ja już prosiłem, kiedy tylko zacząłem wątpić  Prosiłem o utwierdzenie mnie w wierze. Z rok jak nie więcej to trwało, teraz jestem w miejscu, z którego mogę "wyjść" tylko poprzez zobaczenie na własne oczy namacalnych i niezbitych dowodów na istnienie Boga. Niestety takich brak. Co do tego proszenia, skoro do tej pory nic nie dało, wątpię żeby w ogóle coś dało  Czasami zdarzy mi się, że przez myśl o coś takiego "Boga" poproszę, ale już nie liczę na żadne efekty. Mówiąc na marginesie, mogę modlić się do kucyka, w końcu dojdę do wniosku, że moja modlitwa została spełniona(ot, zbieg okoliczności) i uwierzę, że św. Kucyk istnieje. Wtedy chyba w psychiatryku wyląduje  No chyba, że powiem, że Kucyk to inaczej Bóg w jakimś tam języku wymarłym  .
_________________ "Nadzwyczajne tezy wymagają nadzwyczajnych dowodów."
|
Śr sty 06, 2016 1:18 pm |
|
 |
Gregor
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm Posty: 3043
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
|
 Re: Ateizm, a praktykowanie wiary.
luki123 napisał(a): Ależ ja już prosiłem, kiedy tylko zacząłem wątpić  Prosiłem o utwierdzenie mnie w wierze. Ale w wierze w co? I na jakich zasadach: Twoich? luki123 napisał(a): Co do tego proszenia, skoro do tej pory nic nie dało, wątpię żeby w ogóle coś dało no to pozwól, że przytoczę dalszy fragment listu Jakuba w kontekście proszenia [Jak.1.6-7]: 6.Ale niech prosi z wiarą, bez powątpiewania; kto bowiem wątpi, podobny jest do fali morskiej, przez wiatr tu i tam miotanej. 7. Przeto niechaj nie mniema taki człowiek, że coś od Pana otrzyma.Rozważ to na spokojnie.
|
Cz sty 07, 2016 9:06 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|