Wolność sumienia i wyznania
Autor |
Wiadomość |
witoldm
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn mar 20, 2006 11:39 pm Posty: 3626 Lokalizacja: Roztocze
|
 Re: Wolność sumienia i wyznania
Lubczyk Jako wierzący obowiązują mnie poglądy Kościoła. Moje jak twierdzisz osobiste poglądy, opierają się o moje przeżycia, które zwykle ma każdy. Nie widzę powodu by się ich wstydzić, nawet gdy mogą wywoływać sprzeciw. Poza tym jestem tylko jednym z wielu dyskutantów. Więc nie taka rola, by się do czegoś ktoś miał dostosowywać. W dyskusjach każdy dzieli się swoimi spostrzeżeniami. Wychodzi później użyteczność danej wypowiedzi. Nie każda musi być na dany czas użyteczna, bywa że w innym czasie się przydaje. No i jeśli jedność dla ciebie jest mniej warta od podziałów, no to nie mam o czym z tobą dyskutować. Nie sądzę też by komukolwiek zależało na podziałach. Również nie przypominam sobie, by ktoś w Kościele nawoływał do podziałów. To nie ten temat, więc argumenty jeśli masz, opisz we właściwym sobie temacie.
_________________ prezydent Legionu Maryi p.Brzozówka
|
So cze 23, 2018 4:36 pm |
|
 |
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 15697 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Wolność sumienia i wyznania
Nie zgadzam się. Jedność jest ważna, ale nie najważniejsza. Nie można np. rezygnować z prawdy na rzecz jedności.
_________________
 Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
So cze 23, 2018 4:59 pm |
|
 |
witoldm
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn mar 20, 2006 11:39 pm Posty: 3626 Lokalizacja: Roztocze
|
 Re: Wolność sumienia i wyznania
A z czym to się - Barney nie zgadza? Że podział jest czymś gorszym od jedności? Czyli podziały są niby bardziej twórcze? No i czytaj ze zrozumieniem, nie napisałem najważniejsze, a ważniejsze pomiędzy dwoma wariantami. Wyraz najważniejszy jest bardzo pojemny, a pasuje jedynie do wyrazu określającego Boga.
_________________ prezydent Legionu Maryi p.Brzozówka
|
So cze 23, 2018 5:10 pm |
|
 |
lubczyk
Gaduła
Dołączył(a): Wt mar 01, 2011 11:14 pm Posty: 851
Płeć: kobieta
|
 Re: Wolność sumienia i wyznania
W kwestii wyjaśnienia do Witolda. Ja też nie zamierzam się wstydzić swoich poglądów a tym bardziej ich zmieniać. Jeszcze niedawno myślałam że trzeba kochać wszystkich ludzi tak samo. Zmieniłam jednak zdanie i uznałam że to nierealne i nienaturalne. Dlatego jednych kocham a drugich zaledwie toleruję i są mi obojętni. Niestety kocha się w wolności. Ja najbardziej kocham takich co czegoś dokonali, patriotów, żołnierzy wyklętych, Jezusa, Maryję, świętych, kościół i potem innych ludzi począwszy od tych co tracili życie na dobro i cierpieli, a na końcu są ci co do niczego w życiu nie doszli ( w sensie grzesznicy co zmarnowali życie wybierając zło) ich toleruję z nakazu bożego. Taka jest moja jedność i nie pozbawię się swoich poglądów bo dlaczego niby ja mam zmienić a ktoś inny nie zrobi tego. Jak ktoś chce większej jedności i nieba to sam niech się stara. Jednocześnie mam swoje miejsce w kościele wśród tych których kocham i podziwiam i na których się zapatrzyłam i żadna siła mnie stamtąd nie wyrwie.
|
So cze 23, 2018 6:46 pm |
|
 |
witoldm
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn mar 20, 2006 11:39 pm Posty: 3626 Lokalizacja: Roztocze
|
 Re: Wolność sumienia i wyznania
Cieszę się - lubczyk że zrozumiałaś to, że kochać można tylko w wolności. Nie dla zasady, nie dla przykładu, nie dla oczekiwań innych nawet. Bo miłość ta właściwa nie stawia warunków. Inaczej to ulegamy tylko temu co o miłości się mówi. Bóg jest tu przykładem niedościgłym dla nas. On kocha po prostu nas wszystkich, także przestępców. A to jest o wiele trudniesze, łatwiej kochać tych którzy dają się kochać. To tylko pod rozwagę na przyszłość. Bo ważyć słowa należy cały czas, nie tylko w trakcie pisania tych słów.
_________________ prezydent Legionu Maryi p.Brzozówka
|
So cze 23, 2018 7:10 pm |
|
 |
Anawim
Dyskutant
Dołączył(a): Cz kwi 30, 2015 5:59 pm Posty: 416
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Wolność sumienia i wyznania
Barney napisał(a): Nie napisałem, że ustawy nie mogą być potępiane. Tylko że to, w tej sprawie, było odniesieniem co do zasad, a nie ustaw. Czytaj okiem a nie bokiem  Wiem, co napisałeś. Natomiast Kościół w XIX wieku potępiał konkretne ustawodawstwo państwowe, mianowicie takie, które nie tylko tolerowało inne religie, ale nadawało im takie same prawa, jak religii katolickiej. Czyli art. 25 Konstytucji RP byłby potępiony. Leon XIII pisał: Cytuj: Wolność wyznania, rozważana w stosunku do społeczeństwa, opiera się na zasadzie, że państwo, nawet w narodzie katolickim, nie ma obowiązku wyznawania czy popierania żadnego kultu. Państwo musi pozostać obojętne w stosunku do wszystkich religii, i traktować je równo z punktu widzenia prawa. Nie mówię tutaj o tolerancji de facto, którą w niektórych okolicznościach można przyznać odmiennym kultom, ale raczej o uznaniu nadania im praw, które należą się tylko jedynej prawdziwej religii, którą Bóg ustanowił na świecie, i naznaczył wyraźnymi i precyzyjnymi osobami i znakami, tak by każdy mógł ją rozpoznać i przyjąć. Poniżej cytat z Benedykta XVI, gdzie jasno jest stwierdzone, że współcześnie rozumiana wolność religijna idzie dalej niż tolerancja (jak uznajesz za niemieckimi katolikami). Tutaj wprost rozpatruje się postawę moralną, relację antropologiczną człowieka do religii, Boga i prawdy. Cytuj: 26. Wolność religijna jest szczytem wszystkich wolności. Jest świętym i niezbywalnym prawem. Obejmuje ona równocześnie na poziomie indywidualnym i zbiorowym wolność sumienia w sprawach religijnych oraz swobodę kultu. Obejmuje też swobodę wyboru religii, którą uważa się za prawdziwą, i publiczne wyrażanie swojej wiary. Możliwe musi być swobodne wyznawanie i ukazywanie swojej religii oraz jej symboli, bez narażania swojego życia i wolności osobistej. Wolność religijna jest zakorzeniona w godności osoby. Zapewnia ona wolność moralną i sprzyja wzajemnemu szacunkowi. [...] 27. Tolerancja religijna istnieje w wielu krajach, ale niewiele zobowiązuje, ponieważ pozostaje ograniczona w zakresie swego działania. Konieczne jest przejście od tolerancji do wolności religijnej. Nie jest to otwarta brama, prowadząca do relatywizmu, jak twierdzą niektórzy. Ten krok, który należy uczynić, nie jest rozwartą szczeliną w wierze, ale ponownym rozpatrzeniem relacji antropologicznej do religii i do Boga. Nie jest on ciosem wymierzonym w „podstawowe prawdy” wiary, gdyż pomimo rozbieżności ludzkich i religijnych jakiś promień prawdy oświeca wszystkich ludzi. Dobrze wiemy, że prawda poza Bogiem nie istnieje jako „sama w sobie”. Byłaby wówczas bożkiem. Prawda może się rozwijać tylko w inności, która otwiera na Boga, która pozwala poznać swoją odmienność poprzez moich braci w człowieczeństwie i w nich. Dlatego niewłaściwe jest twierdzenie w sposób wykluczający: „posiadam prawdę”. Prawda nie jest czyjąś własnością, lecz zawsze jest darem, który wymaga wysiłku do coraz głębszego przyswajania prawdy. Prawdę można poznawać i żyć nią tylko w wolności, dlatego nie możemy narzucić prawdy drugiej osobie; objawia się ona tylko w spotkaniu, które przenika miłość.
|
So cze 23, 2018 10:22 pm |
|
 |
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 15697 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Wolność sumienia i wyznania
Niesamowite: cytujesz jedne treści, a wyciągasz wnioski całkiem do nich przeciwne. Chyba nie umiem Ci pomóc.
_________________
 Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
So cze 23, 2018 10:25 pm |
|
 |
Anawim
Dyskutant
Dołączył(a): Cz kwi 30, 2015 5:59 pm Posty: 416
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Wolność sumienia i wyznania
Myślę, że nie doceniasz swoich możliwości; spróbuj wyjaśnić sprzeczność tych wniosków; może jednak mi pomożesz zrozumieć. Piszę to bez ironii.
|
So cze 23, 2018 10:38 pm |
|
 |
ja
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So kwi 19, 2003 2:32 pm Posty: 2461
|
 Re: Wolność sumienia i wyznania
Goretian napisał(a):
2. Czy uznawanie za dobre i słuszne świeckiego ustawodawstwa, propagującego wolność religijną wszystkich ludzi, tolerancję dla innych wyznań oraz szacunek oraz zapewnianie wolności w tym zakresie - bez jakichkolwiek prób nawracania na własną religię (np. chrześcijańską) jest zgodne z sumieniem chrześcijanina (który zdaje się powinien stawiać sobie wyżej Ojczyznę Niebieską, od kraju w którym dane jest mu żyć na Ziemi)?
Oczywiście zgodnie z nauką Jezusa i Pisma Świetego królestwo niebieskie jest wazniejsze niz jakikolwiek rząd czy kraj. Jezus całe swoje dorosłe życie nauczał o królestwie. Nigdy nie pozwolił na to aby go zrobić władcą czy królem mimo że ludzie chcieli to uczynić. oczywiście Jezus nakazał tez swoim naśladowcom iśc i nauczać innych ludzi o tym królestwie. Powiedział "idźcie i nauczajcie" .Zatem "nawracanie " ,cokolwiek to dla ciebie znaczy oznacza nauczanie o Bogu , jego zamierzeniu i jego wymaganiach. Czyli tolerancja nie oznacza że naśladowca Jezusa nie popwinien nauczać innych o prawdach zawartych Biblii. A więc to o co pytasz nie powinno być zgodne z sumieniem chrześcijanina . Ale rzeczywistośc jest inna. Wiekszosc ludzi podajacych sie za chrześcijan ma to głeboko w .......
_________________ Na pytanie czy ty jesteś JA? odpowiadam : JA JESTEM
|
Wt cze 26, 2018 11:48 am |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|