Autor |
Wiadomość |
witoldm
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn mar 20, 2006 11:39 pm Posty: 3620 Lokalizacja: Roztocze
|
 Re: Ogólnie o wierze
Ja to rozumiem bo spotykam się z besensem mówienia o Bogu, gdy nie trafia to na podatny grunt. No ale jest coś takiego, że w imię porozumienia pomiędzy ludźmi. Warto przyjąć jakiś jeden autorytet, zamiast ich wielu. No bo trudno innym ludziom wiedzieć kto dla innych tym autorytetem jest zdecydowanie. Im więcej możliwych autorytetów, tym mniejsza szansa na to że wymienimy tą właściwą postać. Uważam że tu jeden wspólny ( uniwersalny ) autorytet, jest tym porządkującym wymiany poglądów u ludzi. Myślę że nawet jest dosyć duża grópa ludzi, którym takie rozwiązanie jest praktyczniejsze. Nie sądzisz że na tym polu można bez uszczerbku na własnej dumie, dojść do praktycznego ujednolicenia?
_________________ prezydent Legionu Maryi p.Brzozówka
|
Cz lip 26, 2018 8:22 am |
|
 |
kurk
Dyskutant
Dołączył(a): Śr lut 13, 2008 4:14 am Posty: 183
|
 Re: Ogólnie o wierze
witoldm napisał(a): Ja to rozumiem bo spotykam się z besensem mówienia o Bogu, gdy nie trafia to na podatny grunt. No ale jest coś takiego, że w imię porozumienia pomiędzy ludźmi. Warto przyjąć jakiś jeden autorytet, zamiast ich wielu. No bo trudno innym ludziom wiedzieć kto dla innych tym autorytetem jest zdecydowanie. Im więcej możliwych autorytetów, tym mniejsza szansa na to że wymienimy tą właściwą postać. Uważam że tu jeden wspólny ( uniwersalny ) autorytet, jest tym porządkującym wymiany poglądów u ludzi. Myślę że nawet jest dosyć duża grópa ludzi, którym takie rozwiązanie jest praktyczniejsze. Nie sądzisz że na tym polu można bez uszczerbku na własnej dumie, dojść do praktycznego ujednolicenia? W Polsce ,Izraelu , Niemczech , Rosji i setce innych państw są partie polityczne . Zawsze jest opozycja, inna partia , przeciwnik -czyli nie ma wzorca jednego nigdzie i nigdy ( dlatego jest demokracja). Identyczna sytuacja będzie z gustami muzycznymi , kulinarnymi itp. Jest autorytet , właściwa postać , ale ona jest tylko moja , ktoś inny ma swój światopogląd. Mówiąc wprost, nie da się nic z tym zrobić , rozwiązania siłowe spowodują bunt. Komunizm nie działa -został wprowadzony na siłę , Amisze jako grupa działają dobrze-ale jest dowolność wstąpienia do nich-sami wybrali sobie wzorce , autorytety. Ty wybierasz wzorzec dla siebie i przyłączasz się do ludzi z takim samym (światopoglądem). Jestem ateistą Miedzy wierzącymi a mną jest przepaść -porozumienie nie jest możliwe .
|
Cz lip 26, 2018 2:28 pm |
|
 |
towarzyski.pelikan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 14, 2018 8:54 pm Posty: 3473
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: Ogólnie o wierze
kurk napisał(a): Jestem ateistą Miedzy wierzącymi a mną jest przepaść -porozumienie nie jest możliwe . Chrzanisz. Sam tę przepaść sztucznie tworzysz.
_________________ Jednoczmy siły już dziś, za późno nie robić nic!
|
Cz lip 26, 2018 4:11 pm |
|
 |
kurk
Dyskutant
Dołączył(a): Śr lut 13, 2008 4:14 am Posty: 183
|
 Re: Ogólnie o wierze
towarzyski.pelikan napisał(a): Chrzanisz. Sam tę przepaść sztucznie tworzysz.
Jestem ateistą , nigdy z wierzącym nie dogadam się . Mogę tylko zaoferować niewchodzenie sobie w drogę , czyli wyznaczenie granic - sprawy katolików dotyczą ich , i tylko ich. Fakt że akurat mi nie przeszkadza życie w Polsce z katolikami, ale są inni dla których ma to znaczenie (aborcja i tym podobne). Gdybym był ateistą przy islamistach czy judaistach wtedy było by gorzej.
|
Cz lip 26, 2018 4:36 pm |
|
 |
witoldm
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn mar 20, 2006 11:39 pm Posty: 3620 Lokalizacja: Roztocze
|
 Re: Ogólnie o wierze
Kurk No to jak sobie radzisz z sytuacjami powiedzmy podbramkowymi, trudnymi. Np. pojawiają się w twoich działaniach ludzie którzy nie złośliwie. Lecz jak to na sirotę przystało, totalnie zagubiony. Tracisz przez to siły i spokuj, często nawet pieniądze. To chciał czy nie dobija ciebie nerwowo, a nawet w końcu osłabia twe siły, motywacje. No i co, wiesz że nie jest to jego celowe złośliwe działanie. On sam przez nie traci wiele. Przecież nie wyładujesz się jeszcze na nim, a i tak nic to nie zmieni, on i tak leży jako człowiek. Wierzący idzie się uspokoić na modlitwie. Nie dolewa oliwy do ognia. Brak spokoju wyzwala bowiem swoje własne potęgujące się kłopoty. Wyładowując się na kimś człowiek zrobić może coś przesadnie złego. Za to będzie odpowiadał, no bo zdenerwowanie się kimś, to żadne usprawiedliwienie. Staramy się uspokoić modlitwą, to jest dla nas najbezpieczniejsze rozwiązanie. Teraz ateista nie wierzy, więc modlitwy nie wchodzą w grę. Jak to jest u ciebie w takich momentach? Bardzo mnie to ciekawi. Bo nie znam ludzi którzy do końca są opanowani. A to ważne by nie eskalować nerwów, to pogarsza nasz stan, często wspomagany przez daną osobę dodatkowo. Ja wiem że jak masz koło siebie wierzących, no to mniej masz nerwusów koło siebie. Nie znaczy że wierzący się nie zdenerwuje, ale do silnego chamowania nerwów dochodzi. Jak już piszemy, to podziel się swymi spostrzeżeniami.
_________________ prezydent Legionu Maryi p.Brzozówka
|
Cz lip 26, 2018 7:38 pm |
|
 |
towarzyski.pelikan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 14, 2018 8:54 pm Posty: 3473
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: Ogólnie o wierze
kurk napisał(a): Jestem ateistą , nigdy z wierzącym nie dogadam się. Skoro sam na siebie klątwę rzucasz, to rzeczą oczywistą jest, że się nie dogadasz. Cytuj: Mogę tylko zaoferować niewchodzenie sobie w drogę , czyli wyznaczenie granic - sprawy katolików dotyczą ich , i tylko ich A nie na tym polega dogadywanie się z ludźmi o odmiennych światopoglądach, że nawiązujemy dialog przy poszanowaniu różnic? Cytuj: Fakt że akurat mi nie przeszkadza życie w Polsce z katolikami, ale są inni dla których ma to znaczenie (aborcja i tym podobne). I każdy normalny katolik ma zdrowe podejście do tych kontrowersyjnych tematów. Fundamentaliści stanowią jakiś mały odsetek i tylko ci są niebezpieczni. Dogadanie się z normalnym katolikiem (a więc większością) nie powinno stanowić problemu dla ateisty.
_________________ Jednoczmy siły już dziś, za późno nie robić nic!
|
Cz lip 26, 2018 9:18 pm |
|
 |
Yarpen Zirgin
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm Posty: 19244 Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Ogólnie o wierze
towarzyski.pelikan napisał(a): Fakt że akurat mi nie przeszkadza życie w Polsce z katolikami, ale są inni dla których ma to znaczenie (aborcja i tym podobne). I każdy normalny katolik ma zdrowe podejście do tych kontrowersyjnych tematów. [/quote] Zdefiniuj "zdrowe podejście".
|
Cz lip 26, 2018 9:23 pm |
|
 |
towarzyski.pelikan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 14, 2018 8:54 pm Posty: 3473
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: Ogólnie o wierze
Yarpen Zirgin napisał(a): Zdefiniuj "zdrowe podejście". Nie będę definiować czegoś, co się po prostu intuicyjnie wyczuwa. Mogę natomiast podać przykład zdrowego podejścia np. do tematu aborcji: Katolik ze zdrowym podejściem będzie przeciwny aborcji i w swojej interakcji z innymi ludźmi będzie swoje zdanie wyrażał, będzie starał się przekonać innych, że aborcja jest czymś złym, przedstawiając alternatywne rozwiązania problemów, które do aborcji doprowadzają. Katolik fundamentalista będzie propagował przymusowy antyaborcjonizm (a więc stworzenie systemu prawnego, który zakazuje aborcji). Może oczywiście równolegle robić dokładnie to samo co katolik ze zdrowym podejściem (przekonywanie, proponowanie alternatywnych rozwiązań etc.), ale będzie to robił już tylko w ramach uzasadnienia konieczności zastosowania przymusu.
_________________ Jednoczmy siły już dziś, za późno nie robić nic!
|
Cz lip 26, 2018 10:16 pm |
|
 |
Quinque
|
 Re: Ogólnie o wierze
Jhony napisał(a): 1. Co to znaczy dwa nie pokrywające się terminy? Wykaż mi co wyklucza możliwość stwierdzenia: "Nie wiem, czy Bóg istnieje(agnostyk) i nie wierzę w istnienie Boga(ateista)". W którym miejscu powstaje jakikolwiek konflikt? Zaprzeczanie na modłę "Nie, bo nie" mnie nie przekona. Mianowicie to że będąc ateistą(czyli nie niewierzeniem a negacją) nie można być jednocześnie agnostykiem który nie przyjmuje żadnego stanowiska. Nie wiem czy Bóg istnieje i neguję jego istnienie to ateizm, a nie żaden agnostyczny ateizm czy inny twór Cytuj: 2. Będę wklejał takie materiały, jakie chcę. Napisałem, że są one poboczne do tego, co piszę i nie musisz ich czytać, ani oglądać. Poza tym, regulamin forum nie zabrania posługiwania się takimi źródłami. Ja nie mam problemu z tym, że Tych źródeł nie możesz poznać, tylko Ty. Wklejaj sobie ale nie u mnie w wątku Cytuj: 3. Nie, akurat Dawkins mnie nie musiał o tym przekonywać. Dawkins to też jest niezły. Z jednej strony mamy Dawkinsa biologa. A z drugiej strony mamy debila antyreligijnego. Na jego miejscu poszedłbym do psychiatry Cytuj: Wystarczy lektura Biblii i rozmaite kwiatki w niej zawarte, jak np. przyzwolenie dla niewolnictwa. Już pominę fakt jak wyglądało starożytne niewolnictwo. Teraz pytanie, co sprawia że niewolnictwo jest obiektywnie złe? Oczywiście zakładając że masz obiektywny system etyczny który to zweryfikuje Cytuj: Co za różnica? To nie ja postuluję istnienie "kochającego" Boga, który stworzył taki, a nie inny świat. Jeśli rzeczywiście Bóg jest wszechmogący, mógł się bardziej postarać. A jeśli się nie postarał, chyba jednak aż taki kochający nie jest Nie zmieniaj tematu. Tylko odpowiedz na moje pytanie. Co za różnica kiedy człowiek zdechnie? skoro - I tak zeżrą go robaki - nie ma jakościowej różnicy między muchą a człowiekiem
|
Cz lip 26, 2018 10:18 pm |
|
 |
kurk
Dyskutant
Dołączył(a): Śr lut 13, 2008 4:14 am Posty: 183
|
 Re: Ogólnie o wierze
WitoldM Nie wiem czy dobrze ciebie zrozumiałem ale spróbuje napisać . Gdy ktoś mnie skrzywdzi , to będę unikał tego kogoś. Taki człowiek wzbudza we mnie wstręt ,obrzydzenie . Czy się opanuje ? emocje mogą wziąć górę? . Raczej jestem spokojny , unikam kłopotów , złych ludzi , na razie się udaje. Nie wchodzę na czyjś teren , nie czepiam się , nie wnikam -dlatego wrogów nie mam. Zdarza mi się, że denerwuje się na kogoś kto krzywdzi innego . Ale opanowuję to, nie reaguje . Wkurzające jest to że denerwuje się "nie w swojej sprawie".
|
Pt lip 27, 2018 12:08 am |
|
 |
HeresJohnny
Gaduła
Dołączył(a): So mar 10, 2018 10:18 pm Posty: 731
Płeć: mężczyzna
|
 Re: Ogólnie o wierze
Quinque napisał(a):
Mianowicie to że będąc ateistą(czyli nie niewierzeniem a negacją) nie można być jednocześnie agnostykiem który nie przyjmuje żadnego stanowiska. Nie wiem czy Bóg istnieje i neguję jego istnienie to ateizm, a nie żaden agnostyczny ateizm czy inny twór
Czyli jak mówię, że nie wierzę w Boga, nie jestem ateistą? No, no. Człowiek uczy się całe życie. Coś mi mówi, że z logiką jesteś na bakier. Cytuj: Wklejaj sobie ale nie u mnie w wątku
I co mi zrobisz, jak będę dalej wklejał? Cytuj: Dawkins to też jest niezły. Z jednej strony mamy Dawkinsa biologa. A z drugiej strony mamy debila antyreligijnego. Na jego miejscu poszedłbym do psychiatry Fajnie. Dlaczego rozmawiamy o Dawkinsie? Może masz ochotę porozmawiać o jakiejś jeszcze losowej osobie, której nie lubisz i napisać jak bardzo jej nie lubisz? Cytuj: Już pominę fakt jak wyglądało starożytne niewolnictwo. Teraz pytanie, co sprawia że niewolnictwo jest obiektywnie złe? Oczywiście zakładając że masz obiektywny system etyczny który to zweryfikuje
Tak, tak. Starożytne niewolnictwo było cacy. Twój pan mógł Ci spuścić łomot i tak długo, jak przeżyłeś ten łomot, nie spotykały go żadne konsekwencje. Generalnie sielanka. Mój system etyczny można nazwać tzw. złotą regułą. Wklep sobie w Google. Cytuj: Nie zmieniaj tematu. Tylko odpowiedz na moje pytanie. Co za różnica kiedy człowiek zdechnie? skoro - I tak zeżrą go robaki - nie ma jakościowej różnicy między muchą a człowiekiem
Nie zamierzałem zmieniać tematu, tylko Ty zwyczajnie nieprecyzyjnie formułujesz swoje myśli i trudno zgadnąć na czym polegają te pytania. Nie ma jakościowej różnicy między muchą a człowiekiem? Nie wiem jak Ty, ale ja jednak widzę spora różnicę między mną a muchą. Jako istota społeczna obdarzona empatią potrafię dojść do wniosku, że cierpienie, śmierć i pokrewne zjawiska są jednak mniej pożądane niż np. dostatnie życie społeczności. Tak na marginesie, ton Twoich wypowiedzi sugeruje frustrację. Chill out, bud.
_________________ "What’s the point of a f***ing window if you can’t jump out of it?" - Patrick Melrose
|
Pt lip 27, 2018 1:04 am |
|
 |
witoldm
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn mar 20, 2006 11:39 pm Posty: 3620 Lokalizacja: Roztocze
|
 Re: Ogólnie o wierze
kurk napisał(a): WitoldM Nie wiem czy dobrze ciebie zrozumiałem ale spróbuje napisać . Gdy ktoś mnie skrzywdzi , to będę unikał tego kogoś. Taki człowiek wzbudza we mnie wstręt ,obrzydzenie . Czy się opanuje ? emocje mogą wziąć górę? . Raczej jestem spokojny , unikam kłopotów , złych ludzi , na razie się udaje. Nie wchodzę na czyjś teren , nie czepiam się , nie wnikam -dlatego wrogów nie mam. Zdarza mi się, że denerwuje się na kogoś kto krzywdzi innego . Ale opanowuję to, nie reaguje . Wkurzające jest to że denerwuje się "nie w swojej sprawie". Tak zwłaszcza że nie wiesz dlaczego to właśnie krzywda innych ciebie denerwuje. I jak to masz zamiar rozeznać, zwłaszcza będąc ateistą? Nie wyjaśniam jak to w wierze robimy, bo to nie twoja działka.
_________________ prezydent Legionu Maryi p.Brzozówka
|
Pt lip 27, 2018 7:48 am |
|
 |
kurk
Dyskutant
Dołączył(a): Śr lut 13, 2008 4:14 am Posty: 183
|
 Re: Ogólnie o wierze
witoldm napisał(a): Tak zwłaszcza że nie wiesz dlaczego to właśnie krzywda innych ciebie denerwuje. I jak to masz zamiar rozeznać, zwłaszcza będąc ateistą? Nie wyjaśniam jak to w wierze robimy, bo to nie twoja działka. Bez przesady , przeciętniak jak ja, wie doskonale że chodzi o empatię . To jest opisane w literaturze dość dokładnie. Odpowiadałem tylko o radzeniu sobie z emocjami .
|
Pt lip 27, 2018 1:51 pm |
|
 |
Quinque
|
 Re: Ogólnie o wierze
HJ napisał(a): Jako istota społeczna obdarzona empatią potrafię dojść do wniosku, że cierpienie, śmierć i pokrewne zjawiska są jednak mniej pożądane Dlaczego? I przez kogo?
|
So lip 28, 2018 12:50 am |
|
 |
HeresJohnny
Gaduła
Dołączył(a): So mar 10, 2018 10:18 pm Posty: 731
Płeć: mężczyzna
|
 Re: Ogólnie o wierze
Kłinke napisał(a): Dlaczego? I przez kogo? Dla mnie i dla innych ludzi, bo tworzymy społeczeństwo i w naszym interesie jest to, by to społeczeństwo prosperowało.
_________________ "What’s the point of a f***ing window if you can’t jump out of it?" - Patrick Melrose
|
So lip 28, 2018 1:01 am |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|