Autor |
Wiadomość |
Zygzak
Zagadywacz
Dołączył(a): Pt paź 26, 2012 8:32 am Posty: 107
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Religijne wojny
Religijne wojny Szkoda! Szkoda, że pochłonęły i nadal pochłaniają – nie pomylę się jeśli powiem – najwięcej ofiar spośród wszystkich wojen, jakie zaistniały i istnieją na świecie.
Czemu – według mnie – tak mało czyni się działań zapobiegawczych, przeciwko ich występowaniu? Czemu nie szuka się, ogólnoświatowego porozumienia religijnego, które by zostało przyjęte, zaakceptowane, zatwierdzone przez wszystkich wyznawców, różnych religii?
Powyższe pytania zmuszają nas, jednak do zadania sobie pytania – jak mniemam – zasadniczego. Czy takie porozumienie jest możliwe?
Powiem tak – gdyby większość ludności wierzyła w możliwość porozumienia to niechybnie, do tej pory wojen religijnych byśmy się wyzbyli. Skoro one, nadal występują, to tym samym stanowią dowód, że większość ludności w porozumienie jest niemożliwe. A czemu jest niemożliwe?
– A no temu, że maksymą każdej religii jest:
– wiara w jedyność wyznawanego Boga
– negacja każdej innej
– odczucie misyjności do nawracania na swoją.
Żeby się nie rozpisywać i nie tworzyć rozprawy naukowej – jako żem nie naukowiec – zaproponuję najprostsze rozwiązanie, które byłoby „zjadliwe” dla wszystkich.
Za takie uważam Uwierzenie w jedynego Boga, z jednym „ALE”!
Ale – jako że On nikomu się nie ukazał, w całej swojej krasie, a więc, tym samym nikt Go nie widział; choć co niektórzy uzurpują sobie prawo do Jego widzenia – dopuśćmy ewentualność różnorodności Jego Obrazu, uzależnioną od wyobraźni twórców, założycieli religii występujących na całym świecie. Uzasadnieniem takiego założenia przyjmijmy wiarę w Jedyność Stwórcy świata i świadomości – rzec można – Całego Życia, jego ładu i obowiązującego wszystkich prawa. Prawa przyporządkowanego poszczególnym gatunkom istot żywych. Mówiąc, w jeszcze większym skrócie:
WIERZMY W BOGA JEDYNEGO
CHOĆ NA RÓŻNE SPOSOBY WYZNAWANEGO.
Szanujmy wzajem siebie, niezależnie od sposobów Jego wyznawania. Wierzmy w Jedynego Boga - Stwórcę - kochającego swe stworzenia, nie wyróżniającego żadnej rasy, ani żadnych wyznawców.
Co Szanowne Państwo na to?
Ostatnio edytowano Pt lis 23, 2018 6:30 pm przez merss, łącznie edytowano 1 raz
Literówka w tytule wątku
|
Cz lis 22, 2018 9:07 pm |
|
 |
Yarpen Zirgin
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm Posty: 19211 Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Religijna wojny
A ja na to tak: Napisałeś swojego posta tak, że nijak go nie da się przeczytać. Groch z kapustą.
|
Cz lis 22, 2018 9:10 pm |
|
 |
Quinque
|
 Re: Religijna wojny
Zygzak napisał(a): Religijne wojny Szkoda! Szkoda, że pochłonęły i nadal pochłaniają – nie pomylę się jeśli powiem – najwięcej ofiar spośród wszystkich wojen, jakie zaistniały i istnieją na świecie Ok, to teraz podaj nazwę choć jednej wojny która motywowana była poglądami religijnymi
|
Cz lis 22, 2018 9:10 pm |
|
 |
Conan
Dyskutant
Dołączył(a): Cz paź 18, 2018 9:47 pm Posty: 493
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: Religijna wojny
Przykładowe wojny religijne:
Rekonkwista 718-1492 Reakcja pogańska 1038 Wyprawy krzyżowe 1096-1272 Krucjata nikopolitańska 1396 Wojny husyckie 1419-1436 Konkwista XV-XVI Wojna trzydziestoletnia 1618-1648 Wojna hugenocka 1626-1629 II wojna domowa w Sudanie terroryzm fanatyków muzułmańskich na przełomie XX i XXI wieku
|
Cz lis 22, 2018 9:26 pm |
|
 |
przepraszam
Gaduła
Dołączył(a): So wrz 08, 2007 4:38 pm Posty: 527
Płeć: kobieta
|
 Re: Religijna wojny
Z nowszych wojen zaliczyłbym jeszcze wojnę w byłej Jugosławi zważywszy na to że państwa powstałe z jej rozpadu podzieliły się według kryterium religijnego, katolicy, prawosławni, muzułmanie.
|
Cz lis 22, 2018 9:41 pm |
|
 |
Zygzak
Zagadywacz
Dołączył(a): Pt paź 26, 2012 8:32 am Posty: 107
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Religijna wojny
Posta napisałem dla Tych, którzy zauważają ogrom cierpień ofiar religijnych wojen i potrafią współczuć ofiarom. Jeśli ktoś lubuje się w wytykaniu niepoprawności, niedoskonałości, czy też doszukiwaniu się przyczyn niemożności odpowiedzi na zawarte w poście pytania - nie musi odpowiadać. Jest tyle innych wątków, które są bardziej zrozumiałe i łatwiejsze. Temat poruszony przeze mnie jest poważny i bolesny, i - jak napisałem - nikt go za nas nie rozwiąże. Można też przejść obok niego, uznać go za niewarty uwagi i zadowolić się swoim spokojem. No i - jak zaleciłem - można proponować swoje, mądrzejsze, lepsze, prostsze, łatwiejsze rozwiązania minimalizacji wojen na tle religijnym.
|
Cz lis 22, 2018 9:57 pm |
|
 |
rzymskikatolpancerny
|
 Re: Religijna wojny
Zawsze byłem i jestem zdania,że wojny religijne są religijnymi jedynie z nazwy. Cały problem w tym,że religia jest wykorzystywana w perfidny sposób przez tych ,,bystrzejszych,, a chodzi zupełnie o co innego...czyli o to co zawsze. Ale to żadna tajemnica...nie wiem po co to w ogóle napisałem.Chyba po to żeby mieć więcej postów.
|
Cz lis 22, 2018 10:17 pm |
|
 |
Zygzak
Zagadywacz
Dołączył(a): Pt paź 26, 2012 8:32 am Posty: 107
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Religijna wojny
Wszystko wskazuje na to, że rzymskikatolpancerny wszystko wie najlepiej i On jedynie zna prawdę - dziennikarze, pisarze, politycy kłamią. Akty terrorystyczne religijnych fanatyków to także kłamstwo. Reakcja na mój wątek jak mi się wydaje jest odpowiedzią na pytanie - dlaczego wyznawcy różnych religii nie próbują się dogadać, a "nawracanie" owocuje ofiarami - bywa - z ludzi stojących z boku. A wydawało by się, że wszystkim powinno zależeć na zgodnym i godnym współżyciu. No cóż! Zło to wielkość, której Bóg Choć wszechmocny - nie zmógł.
|
Pt lis 23, 2018 4:40 pm |
|
 |
merss
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm Posty: 14549
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
 Re: Religijna wojny
Ja myślę jak pancerny. Po prostu religia była i dotąd jest wygodnym pretekstem. Od zawsze manipuluje się religią, by wykorzystać ludzi do realizacji zupełnie inny celów. Nie jestem jednak historykiem, ale z tego co pamiętam z lekcji - nie podawano nigdy przyczyn religijnych, bo one były pozorne. O wyprawach krzyżowych kiedyś mieliśmy gorące dyskusje na forum i wynikało z nich, że to nie agresja, ale obrona wiary im wyszła. W zamierzeniu autora ma być to temat o wartości historycznej, więc inne wpisy wylądują w koszu. A jak ma być mazgajstwo, to autor sam spali temat.
|
Pt lis 23, 2018 5:00 pm |
|
 |
Quinque
|
 Re: Religijna wojny
Conan napisał(a): Przykładowe wojny religijne: Rekonkwista 718-1492 Reakcja pogańska 1038 Wyprawy krzyżowe 1096-1272 Krucjata nikopolitańska 1396 Wojny husyckie 1419-1436 Konkwista XV-XVI Wojna trzydziestoletnia 1618-1648 Wojna hugenocka 1626-1629 II wojna domowa w Sudanie terroryzm fanatyków muzułmańskich na przełomie XX i XXI wieku Jakbyś miał pojęcie o historii to wiedziałbyś, że przynajmniej pierwsze siedem wojen które przytoczyłeś. Nie miały podłoża religijnego Merss, nie obrona wiary tylko mieszkańców, ludności cywilnej i pielgrzymów. Nikt nikogo podczas wypraw krzyżowych nie nawracał. A przynajmniej nie to było celem krucjat
|
Pt lis 23, 2018 5:33 pm |
|
 |
rzymskikatolpancerny
|
 Re: Religijna wojny
Zygzak napisał(a): Wszystko wskazuje na to, że rzymskikatolpancerny wszystko wie najlepiej i On jedynie zna prawdę - dziennikarze, pisarze, politycy kłamią. Dziękuję,to dla mnie spore wyróżnienie,ale... Błąd!Wszystko najlepiej wie Bóg i to On jedynie zna prawdę-a ja? No cóż. Niechętnie zgadzam się być zaraz za NIM. Co się zaś tyczy wojen religijnych-podtrzymuję... ___________________________________________________________ Zygzak napisał(a): Zło to wielkość, której Bóg Choć wszechmocny - nie zmógł. Zło,to przetak.A przetak to narzędzie! Nikt nie niszczy narzędzi,które są mu potrzebne. ,,Proszę by dobrze zrozumiano mnie,, Coma.
Ostatnio edytowano Pt lis 23, 2018 10:29 pm przez merss, łącznie edytowano 1 raz
scalenie dwóch postów
|
Pt lis 23, 2018 5:50 pm |
|
 |
Beobachter
Zagadywacz
Dołączył(a): Cz lis 22, 2018 6:41 pm Posty: 149
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: Religijne wojny
Zygzak napisał(a): Czemu – według mnie – tak mało czyni się działań zapobiegawczych, przeciwko ich występowaniu? Czemu nie szuka się, ogólnoświatowego porozumienia religijnego, które by zostało przyjęte, zaakceptowane, zatwierdzone przez wszystkich wyznawców, różnych religii?
Większość współczesnych wojen nie ma charakteru religijnego. Zdarza się że po przeciwnych sobie stronach stoją wyznawcy różnych religii jednak to nie religia jest podłożem konfliktu, a różnice wyznaniowe pomiędzy stronami biorą się z tego, że akurat w danym państwie, w danej cywilizacji ze względów kulturowych i historycznych. dana religia kształtowała się. Jako początek "czasów współczesnych" przyjm początek XX wieku, to że kiedyś były wojny religijne nie ma dzisiaj żadnego znaczenia. Zdecydowana większość obecnych konfliktów bierze się z nacisków przemysłu militarnego, chęci zabezpieczenia swoich obecnych wpływów, mocarstwa chcą w mniejszych państwach mieć swoje bazy wypadowe i rozgrywają nimi jak pionkami, dochodzi chęć wprowadzenia swojej waluty na lokalne rynki, pozyskiwanie nowych rynków zbytu, dostęp do surowców. Religie nie mają tu nic do rzeczy, co najwyżej ich wyznawcy mogą być rozgrywani. Skupianie się na "dialogu międzyreligijnym" nic nie zmieni. Wojny są tak stare jak ludzkość i są stanem naturalnym jako przedłużenie polityki. Już w paleolicie różne plemiona, odmiany człowieka walczyły ze sobą. Powstanie cywilizacji i starożytnych miast, państw, imperiów nic nie zmieniło. W obecnym zglobalizowanym, cyfrowym świecie rozprzestrzeniła się wojna hybrydowa z technikami wojny informacyjnej na czele, więc siła militarna mniej się liczy. Bez tego stopień okrucieństwa i przemocy byłby i tak znacznie większy.
|
Pt lis 23, 2018 7:41 pm |
|
 |
Adam M.
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Śr mar 02, 2016 5:53 pm Posty: 2465
Płeć: mężczyzna
|
 Re: Religijna wojny
Quinque napisał(a): Jakbyś miał pojęcie o historii to wiedziałbyś, że przynajmniej pierwsze siedem wojen które przytoczyłeś. Nie miały podłoża religijnego
Merss, nie obrona wiary tylko mieszkańców, ludności cywilnej i pielgrzymów. Nikt nikogo podczas wypraw krzyżowych nie nawracał. A przynajmniej nie to było celem krucjat
I obrona jakich to mieszkancow, ludnosci cywilnej i pielgrzymow byla celem podczas krucjat np przeciw Katarom ?
|
Pt lis 23, 2018 8:23 pm |
|
 |
PeterW
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm Posty: 5822
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Religijna wojny
Adam M. napisał(a): Quinque napisał(a): Jakbyś miał pojęcie o historii to wiedziałbyś, że przynajmniej pierwsze siedem wojen które przytoczyłeś. Nie miały podłoża religijnego
Merss, nie obrona wiary tylko mieszkańców, ludności cywilnej i pielgrzymów. Nikt nikogo podczas wypraw krzyżowych nie nawracał. A przynajmniej nie to było celem krucjat
I obrona jakich to mieszkancow, ludnosci cywilnej i pielgrzymow byla celem podczas krucjat np przeciw Katarom ? Fajnie uogólnienia. I wyprawa krzyżowa to nie to samo co np. krucjata dziecięca, czy przeciw Katarom - geografia nie taka, lata nie te, władcy nie ci.. To tak jakbym Ciebie Adam spytał o Twoje wrażenia z Powstania Styczniowego, najstarszy tu chyba jesteś.. To w sumie powszechny błąd - nie zważanie na oś czasu - co tam te 100 lat w te, 100 lat we w te, 2000 kilometrów w te czy we w te..
_________________ "Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55
|
Pt lis 23, 2018 8:54 pm |
|
 |
Adam M.
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Śr mar 02, 2016 5:53 pm Posty: 2465
Płeć: mężczyzna
|
 Re: Religijne wojny
Nie bardzo rozumiem, podalem po prostu jedna z tych "niereligijnych" wojen jako przyklad. Moze dokladniej napiszesz o co ci chodzi ?
|
Pt lis 23, 2018 10:46 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|