Borowiki i koźlarze vs. szatany i grzybki psylocybinowe
Autor |
Wiadomość |
WielkiMasakrator
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N sty 25, 2015 3:18 am Posty: 1277
Płeć: mężczyzna
wyznanie: religia niechrześcijańska
|
 Borowiki i koźlarze vs. szatany i grzybki psylocybinowe
Przeniosłam z wątku Definicja katolika rozważania i nadałam im rangę królestwa. Człowiekowi nie zarezewowano tak wysokiej pozycji systematycznej jak grzybom, więc porozmawiajmy na wysokim pozomie kto kim się odżywia. Do wyboryu mamy: saprotrofy pasożyty symbionty drapieżniki ______________________
Chyba mnie nie zrozumiałaś i poruszyłaś (chyba niechcący) bardzo ciekawy temat:
Co to znaczy udawać katolika? Kiedy katolik przestaje być katolikiem? Kto o tym decyduje? Ty? On? Kościół?
Na marginesie: słowo ateusz należy chyba do tej samej kategorii co katol, nie sądzisz? Pewnie opierasz się o inne kryteria...
_________________ Jestem z powrotem. Cieszycie się? Znów zadam parę trudnych pytań i znów odpowiedzią będzie "ad personam"
|
Pt lut 13, 2015 1:13 am |
|
 |
merss
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm Posty: 14535
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
 Re: Definicja katolika
ateusz- wg SJP przestarzałe: zwolennik ateizmu; ateista
Ngdy tego nie sprawdzałam, ale zaciekawiło mnie to. Tak więc nie ma znaczenia pejoratywnego.
Jakie kryteria przyjmujesz w udawaniu? Dlaczego udajesz? Jak sprawdzić w warunkach forum internetowego prawdomówność na wejściu? To nie jest sprawa wiary, to przestrzeń wspólna. Proszę o rady w tym zakresie.
|
Pt lut 13, 2015 1:15 am |
|
 |
WielkiMasakrator
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N sty 25, 2015 3:18 am Posty: 1277
Płeć: mężczyzna
wyznanie: religia niechrześcijańska
|
 Re: Definicja katolika
Aaa, uspokoiłaś mnie. Katola tam w ogóle nie ma, czyli można używać  A pozostałe pytanka? Bez odpowiedzi?
_________________ Jestem z powrotem. Cieszycie się? Znów zadam parę trudnych pytań i znów odpowiedzią będzie "ad personam"
|
Pt lut 13, 2015 1:20 am |
|
 |
gabriel
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Śr paź 18, 2006 9:03 pm Posty: 7765
|
 Re: Definicja katolika
WielkiMasakrator napisał(a): Hmm, czy niepójście do pracy i oddanie się słodkiemu lenistwu, tudzież pożytecznemu majsterkowaniu albo, o zgrozo, szałowi zakupów, to Twoim zdaniem świętowanie???
Nie wiem ilu ateistów chrzci dzieci. Są na to jakieś badania? Do ateizmu w Polsce przyznaje się chyba niecałe 10% społeczeństwa (przy 95% katolików jednocześnie, hue hue). Ja dziecka nie ochrzciłem, ani ochrzcić nie pozwoliłem. Tak to jest swietowanie kiedy sie do pracy nie idzie , muzulmanie ida do pracy w niedziele , oni swietuja w piatek a zydzi w sobote Dlaczego ateisci nie wybiora sobie wtorku albo czwarku ? A co pytam sie z amuletami czy talizmanami ? A co ze swietowaniem Bozego Narodzenia czy Wielkanocy ? A moze sw Mikolaj to ateistyczna postac ?
_________________ "Poznacie ich po ich owocach"
|
Pt lut 13, 2015 1:26 am |
|
 |
WielkiMasakrator
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N sty 25, 2015 3:18 am Posty: 1277
Płeć: mężczyzna
wyznanie: religia niechrześcijańska
|
 Re: Definicja katolika
Mamy inne definicje świętowania. Wg Twojej bezrobotny nic nie robi tylko świętuje  Ludzie lubią amulety, talizmany i inne symbole. Wierzą w ich moc lub moc istot które symbolizują. To im pomaga. Nie widzę w tym niczego złego. A że ateiści świętują w czasie równonocy czy przesilenia? Toż to prastare obyczaje z półkuli północnej (w Afryce tego nie znają). A że chrześcijanie je przejęli i nieco przerobili, to inna sprawa. Nie sądzę by ateiści świętowali to tak samo jak wyznawcy różnych religii.
_________________ Jestem z powrotem. Cieszycie się? Znów zadam parę trudnych pytań i znów odpowiedzią będzie "ad personam"
|
Pt lut 13, 2015 1:31 am |
|
 |
gabriel
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Śr paź 18, 2006 9:03 pm Posty: 7765
|
 Re: Definicja katolika
WielkiMasakrato Cytuj: Mamy inne definicje świętowania. Wg Twojej bezrobotny nic nie robi tylko świętuje  Jak widac ale chyba tylko ateisci bo muzulmanie czy zydzi maja taka sama , nie ida do pracy Cytuj: Ludzie lubią amulety, talizmany i inne symbole. Wierzą w ich moc lub moc istot które symbolizują. To im pomaga. Nie widzę w tym niczego złego.
Jak to sie ma do ateizmu ? Cytuj: A że ateiści świętują w czasie równonocy czy przesilenia? Toż to prastare obyczaje z półkuli północnej (w Afryce tego nie znają). Ale dalej religijne kiedy slonce bylo bogiem Wiec gdzie ten ateizm ?
_________________ "Poznacie ich po ich owocach"
|
Pt lut 13, 2015 1:35 am |
|
 |
WielkiMasakrator
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N sty 25, 2015 3:18 am Posty: 1277
Płeć: mężczyzna
wyznanie: religia niechrześcijańska
|
 Re: Definicja katolika
Nie wiem jak amulety mają się do ateizmu. Ty podniosłeś ten temat. Nosisz krzyżyk?
Jeśli Twoim zdaniem bezrobotny nie idąc do pracy świętuje, to nie dogadamy się w tej kwestii. Dla mnie świętowanie to coś więcej niż niepójście do pracy. Dla Ciebie to wystarczy. Inaczej to rozumiemy.
Kiedy słońce było bogiem, nie było ateizmu. Ateiści świętują te dni BEZ konotacji religijnych. Tak jak czyjeś urodziny czy inne ważne wydarzenie w życiu rodzinnym. Po prostu wszyscy mają wówczas czas i się mogą spotkać, pogadać, najeść się...jest miło...zazwyczaj
_________________ Jestem z powrotem. Cieszycie się? Znów zadam parę trudnych pytań i znów odpowiedzią będzie "ad personam"
|
Pt lut 13, 2015 1:43 am |
|
 |
gabriel
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Śr paź 18, 2006 9:03 pm Posty: 7765
|
 Re: Definicja katolika
WielkiMasakrator Cytuj: Nie wiem jak amulety mają się do ateizmu. Ty podniosłeś ten temat. Nosisz krzyżyk?
Tak nosze bo to symbol chrzescijanstwa Mozna wg Ciebei wierzyc w amulet i byc ateista ? Cytuj: Jeśli Twoim zdaniem bezrobotny nie idąc do pracy świętuje, to nie dogadamy się w tej kwestii A kto mowi o bezrobotnym , ja mowie o pracujacym ateiscie kotry nie idzie do pracy w niedziele bo......... swietuje Cytuj: Kiedy słońce było bogiem, nie było ateizmu. Ateiści świętują te dni BEZ konotacji religijnych Jaaasne ze bez konotacji religijnych  Daja sobie prezenty na Mikolaja ..zero konotacji religijnych  ubieraja choinke...zero konotacji religijnych 
_________________ "Poznacie ich po ich owocach"
|
Pt lut 13, 2015 1:48 am |
|
 |
WielkiMasakrator
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N sty 25, 2015 3:18 am Posty: 1277
Płeć: mężczyzna
wyznanie: religia niechrześcijańska
|
 Re: Definicja katolika
A może ateiści coś noszą, bo to symbol czegoś? Nie wiem, nie znam się, niczego nie noszę. Musisz dorwać takiego co nosi, żeby Ci wytłumaczył jak to rozumie.
Mamy inne definicje świętowania. Wg Twojej bezrobotny nic nie robi tylko świętuje, jako że dla Ciebie jedynym kryterium świętowania, przynajmniej tak napisałeś, jest niepójście do pracy. Ja potrzebuję czegoś więcej.
A skoro upierasz się przy elementach religijnych, to przecież Ty świętując wymienione święta, de facto celebrujesz pogańskie zwyczaje! Przesilenie, równonoc, jajko-symbol życia, choinka podobnie.
_________________ Jestem z powrotem. Cieszycie się? Znów zadam parę trudnych pytań i znów odpowiedzią będzie "ad personam"
|
Pt lut 13, 2015 1:56 am |
|
 |
gabriel
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Śr paź 18, 2006 9:03 pm Posty: 7765
|
 Re: Definicja katolika
Cytuj: A może ateiści coś noszą, bo to symbol czegoś? Amulety to nie symbole ale rzeczy obdarzone nadzwyczajnymi cechami w ktore to wierza ateisci Cytuj: Ciebie jedynym kryterium świętowania, przynajmniej tak napisałeś, jest niepójście do pracy Nie jedynym ale jednym z mozliwych Tylko czemu ateisci nie swietuja w czwartek czy wtorek ? Cytuj: A skoro upierasz się przy elementach religijnych, to przecież Ty świętując wymienione święta, de facto celebrujesz pogańskie zwyczaje! Przesilenie, równonoc, jajko-symbol życia, choinka podobnie. Ale ja nei swietuje poganskich tylko chrzescijanskie obyczaje Natomiast jak to jest z tymi prezentami na Mikolaja albo ubieraniem choinki u ateistow ? Zero konotacji religijnych co ? 
_________________ "Poznacie ich po ich owocach"
|
Pt lut 13, 2015 2:04 am |
|
 |
WielkiMasakrator
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N sty 25, 2015 3:18 am Posty: 1277
Płeć: mężczyzna
wyznanie: religia niechrześcijańska
|
 Re: Definicja katolika
Dlaczego uważasz, że ateiści wierzą w amulety? Znasz takich? A może jakieś badania masz?
Zanim odpowiem dlaczego ateiści nie świętują w czwartek (choć znam takich co świętują), napisz mi proszę Twoją definicję świętowania. Bez tego dalsza nasza rozmowa jest niemożliwa (w tym temacie).
Ubieranie choinki to zwyczaj pogański. Nazywając go chrześcijańskim, nie zmienisz jego genezy. A obdarowywanie się prezentami wzięło się z Saturnaliów.
_________________ Jestem z powrotem. Cieszycie się? Znów zadam parę trudnych pytań i znów odpowiedzią będzie "ad personam"
|
Pt lut 13, 2015 2:11 am |
|
 |
gabriel
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Śr paź 18, 2006 9:03 pm Posty: 7765
|
 Re: Definicja katolika
WielkiMasakrator Cytuj: Dlaczego uważasz, że ateiści wierzą w amulety? Znasz takich? A może jakieś badania masz?
Dlatego ze im bardzie zlaicyzowane kraje tym wiecej w tych krajach wrozek, sklepow z talizmanami czy amuletami Patrz Czechy czy kraje skandynawskie Cytuj: Zanim odpowiem dlaczego ateiści nie świętują w czwartek (choć znam takich co świętują), napisz mi proszę Twoją definicję świętowania. Bez tego dalsza nasza rozmowa jest niemożliwa (w tym temacie).
Nie moja definicja swietowanai tylko ateistyczna , a ta polega na nie pracowaniu czyli czym odmiennym od codziennego dnia Cytuj: Ubieranie choinki to zwyczaj pogański. Nazywając go chrześcijańskim, nie zmienisz jego genezy. Ja pytam o ateistow nie wierzacych jesli chodzi o prezenty na sw Mikolaja czy ubieranie choinki ,co to za ateista ? Bo ty nie masz na to argumentu tylko odpowiadasz w stylu " A u was murzynow bija " 
_________________ "Poznacie ich po ich owocach"
|
Pt lut 13, 2015 2:17 am |
|
 |
WielkiMasakrator
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N sty 25, 2015 3:18 am Posty: 1277
Płeć: mężczyzna
wyznanie: religia niechrześcijańska
|
 Re: Definicja katolika
Poproszę o jakieś dane na temat liczby wrozek, sklepow z talizmanami czy amuletami u nas (w kraju wzorcowo katolickim) i innych krajach zlaicyzowanych. Najlepiej per capita. I z uwzględnieniem siły nabywczej pieniądza. Wówczas pogadamy. Bo na razie to ssiesz palec, się mi wydaje i to mocno.
Prosiłem o Twoją definicję, a nie urojenia na temat czyjejś definicji. No chyba, że podasz jakieś źródło. Bo na razie to ssiesz palec, się mi wydaje i to mocno.
Ateiści, podobnie jak teiści, kultywują prastare pogańskie zwyczaje. Tylko że teiści nadali im nowy sens religijny, pozbawiwszy pierwotnego, a ateiści tylko pozbawili i nic nie dodali. A zachowują się identycznie.
_________________ Jestem z powrotem. Cieszycie się? Znów zadam parę trudnych pytań i znów odpowiedzią będzie "ad personam"
|
Pt lut 13, 2015 2:23 am |
|
 |
gabriel
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Śr paź 18, 2006 9:03 pm Posty: 7765
|
 Re: Definicja katolika
WielkiMasakrator Cytuj: Poproszę o jakieś dane na temat liczby wrozek, sklepow z talizmanami czy amuletami u nas (w kraju wzorcowo katolickim) i innych krajach zlaicyzowanych. Najlepiej per capita. I z uwzględnieniem siły nabywczej pieniądza. Wówczas pogadamy. Bo na razie to ssiesz palec, się mi wydaje i to mocno.
A moze do tego frytki ? Cytuj: Prosiłem o Twoją definicję, a nie urojenia na temat czyjejś definicji Przeciez pytamy o to jak wyglada ateistyczna wersja swietowania a nie katolicka ? Pamietasz ? Czy ateista swietuje w czasie pracy czy kiedy nie pracuje ? Cytuj: Ateiści, podobnie jak teiści, kultywują prastare pogańskie zwyczaje. Tylko że teiści nadali im nowy sens religijny, pozbawiwszy pierwotnego, a ateiści tylko pozbawili i nic nie dodali Tak tylko dlaczego prezenty daja na sw Mikolaja a nie np w Maju ? A co z ubieraniem choinki ? 
_________________ "Poznacie ich po ich owocach"
|
Pt lut 13, 2015 2:29 am |
|
 |
WielkiMasakrator
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N sty 25, 2015 3:18 am Posty: 1277
Płeć: mężczyzna
wyznanie: religia niechrześcijańska
|
 Re: Definicja katolika
Czyli o wróżkach wyssałeś z palca. Tak właśnie myślałem.
I o definicji święta w rozumieniu ateistów też. Nie było trudno to wykazać.
Dlaczego prezenty w grudniu? A wiesz co to i kiedy były Saturnalia? No to właśnie dlatego nie w maju a w grudniu daje się prezenty. A choinka to Twoim zdaniem chrześcijański wymysł? Bo to raczej pradawny symbol (odradzającego się) życia. A to, że oba te zwyczaje anektowali chrześcijanie, to inna inszość.
_________________ Jestem z powrotem. Cieszycie się? Znów zadam parę trudnych pytań i znów odpowiedzią będzie "ad personam"
|
Pt lut 13, 2015 2:39 am |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|