Zastanawia mnie ta kwestia. Skoro Duch Święty wybiera papieża to czy mógł wybrać taką osobę?

Rozumiem że na pomoc nie mam co liczyć?

Wyboru dokonują ludzie przy asyście Ducha Świętego. Natomiast Duch Święty zadbał, aby Jan XII niczego nie zmienił w nauczaniu Kościoła.

Czy takie nauczanie istnieje od zawsze?

Trochę to przykre że mieliśmy w histori papieża, o którym poza tym że zaaprobował chrystijanizację Słowian nie znalazłem żadnych pozytywów

Nie wiem, nie szperałem. Takie nauczanie jest oficjalne.


No tak się składa, że nie każdy papież jest świętym na miarę Grzegorza Wielkiego.

Chciałbym naprostować jedną rzecz. Na zdyskredytowaniu Jana XII zależało Cesarzowi Germańskiemu oraz arystokracji Rzymskiej, która wytoczyła proces przeciwko temu papieżowi(nie wdając się w szczegóły jakie były przyczyną tego procesu). No i zarzuty które wysnuto przeciwko Janowi XII znamy do dziś. Nie wiemy zatem na ile wszystkie te rewelacje na jego temat są prawdziwe

JAN XII nie został wybrany dobrowolnie przez Synod czy Kler głosami większości. Wybór tego człowieka na papieża, został narzucony przez księcia Rzymu i zarazem ten książę był ojcem tego papieża.
Jak to się skończyło większość wie.
Była to swoista lekcja czym kończy się samowola świecka gdy wchodzi w kompetencje kościoła.
Możliwe że taki przykład był potrzebny by uniknąć podobnego błędu w przyszłości.

Czyli czym konkretnie? Papież zmienił nauczanie doktrynalne Kościoła? Ogłosił dogmaty sprzeczne z Tradycją Apostolską?

Czy tylko to ma dla ciebie wartość bycia papieżem a reszta jest nieważna? Nie ma dla ciebie znaczenia kto zasiada na tronie Piotrowym byle doktryny i dogmaty zostawił w spokoju?

A znasz coś istotniejszego?

Tak?..A, nie, to w porządku.
Przepraszam że w ogóle zadałem tak bezsensowne pytanie.

Cieszę się. Dla rozrywki przemyśl temat: "Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamień."

Skoro masz to w obojętności, to może niech Yarpen Zergin zostanie papieżem?

Widzisz, ja nie ulegam pędowi do potępiania papieży, bo coś tam zmalował lub o coś jest oskarżany. Nie tędy droga.

Papieża wybierają kardynałowie elektorzy a nie Duch Święty.Konklawe natomiast ma być czasem szczególnej współpracy kardynałów z Duchem Świętym.Polecam Ci chociażby wypowiedz kardynała Ratzingera w tej kwestii.W wywiadzie dla bawarskiej TV 15 kwietnia 1997 r. powiedział on:

"Nie twierdzę, że Duch Święty uczestniczy w wyborze papieża w sensie dosłownym, ponieważ Duch Święty na pewno by nie dopuścił do wybrania wielu papieży. Natomiast Duch Święty nie tyle trzyma rękę na pulsie, ile pełni rolę dobrotliwego nauczyciela, zostawiając nam swobodę działania, ale nie spuszczając nas z oka. Rolę Ducha Świętego należy rozumieć bardziej elastycznie. On nie narzuca, na którego kandydata mamy głosować. Zapewne chroni nas tylko przed tym, abyśmy wszystkiego nie zaprzepaścili."