|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 15 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
G.HY.
Dyskutant
Dołączył(a): Pt sty 18, 2019 12:10 am Posty: 293
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Chrzczenie zmarłych
Przeczytałem o rozpowszechnionej w niektórych sektach praktyce chrzczenia zmarłych, czyli takim jakby "chrzcie wstecznym". Co ciekawe o takich praktykach wspomina św. Paweł: Bo inaczej czegoż dokonają ci, co przyjmują chrzest za zmarłych? Jeżeli umarli w ogóle nie zmartwychwstają, to czemuż za nich chrzest przyjmują? (I Kor 15,29)
Wytłumaczone jest to ogólnikowo jako metafora "niebezpieczeństwa śmierci". Ale wymieniony werset raczej odnosi się bezpośrednio do jakiejś być może dawnej i zapomnianej praktyki.
_________________ "Niepojętych łask pragnę udzielać duszom, które ufają Mojemu miłosierdziu"
|
Śr lut 06, 2019 5:18 pm |
|
 |
Esjot
Gaduła
Dołączył(a): Śr lut 14, 2018 11:44 am Posty: 816
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Chrzczenie zmarłych
Nie znam się, ale od razu przyszła mi na myśl sytuacja dzieci nienarodzonych.
Moim zdaniem chrzest zmarłego powinien być dopuszczony tylko w jednym przypadku, a mianowicie jeżeli zmarły miał być ochrzczony tuż po urodzeniu.
Oczywiście w przypadku chrztu trzymiesięcznego martwego płodu trudno jest to zrobić w tradycyjnej postaci, czyli polanie głowy wodą. Może należałoby ustanowić jakiś symboliczny chrzest? Ale to już w rękach papieża. Wszyscy jesteśmy Kościołem, ale decyzje podejmuje Jego Głowa.
Mój kolega pracuje w zakładzie pogrzebowym. Niósł trumnę, w której dosłownie nic nie było. Choć nie można powiedzieć "nic", bo był tam człowiek nienarodzony - prawie niewidoczny gołym okiem. I co z duszą takiego kogoś? Ma iść do Piekła, bo człowiek nie został ochrzczony?
|
Śr lut 06, 2019 5:38 pm |
|
 |
merss
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm Posty: 14735
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
 Re: Chrzczenie zmarłych
|
Śr lut 06, 2019 6:06 pm |
|
 |
G.HY.
Dyskutant
Dołączył(a): Pt sty 18, 2019 12:10 am Posty: 293
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Chrzczenie zmarłych
Obecnie taki rodzaj „chrztu per procura” stosują bodajże mormoni. Mianowicie chrzczą się wielokrotnie „w imieniu” dawno zmarłych przodków; wystarczy, że znajdą w annałach imię jakiegoś swego antenata. Powołują się przy tym na domniemaną wolę zmarłego, który obecnie w zaświatach widzi jak zbłądził, nie przyjmując mormońskich nauk. Teraz jego potomkowie nadrabiają błędy przeszłości. Właśnie z powodu tej kuriozalnej doktryny zamknięto ostatnio dostęp do kościelnych archiwów w Niemczech, obleganych przez amerykańskich „zbawców ludzkości”. Jeżeli takie "chrzty" mormońskie nie mają żadnego znaczenia- to nie warto się tym przejmować. Niech sobie ochrzczą wszystkich zmarłych, skoro mają taką potrzebę.  _________________________________________________________ Dociekliwy napisał(a): był tam człowiek nienarodzony - prawie niewidoczny gołym okiem. I co z duszą takiego kogoś? Ma iść do Piekła, bo człowiek nie został ochrzczony? Kościół nie zna innych dróg, poza chrztem, co nie znaczy, że ich nie ma, tylko Kościołowi nie zostały objawione. https://prasa.wiara.pl/doc/1479165.Ku-n ... bez-chrztuNie można sobie wyobrazić miłosiernego Boga, skazującego kogoś na wieczny czyściec lub piekło (dziecko zmarłe przed urodzeniem nie może przecież grzeszyć!) tylko dlatego, że nie mogło zostać ochrzczone.
_________________ "Niepojętych łask pragnę udzielać duszom, które ufają Mojemu miłosierdziu"
Ostatnio edytowano Śr lut 06, 2019 8:14 pm przez merss, łącznie edytowano 1 raz
scalenie dwóch postów
|
Śr lut 06, 2019 8:03 pm |
|
 |
Esjot
Gaduła
Dołączył(a): Śr lut 14, 2018 11:44 am Posty: 816
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Chrzczenie zmarłych
Wiem o tym.
Tylko, że jeżeli człowiek w istocie jest nieśmiertelny, bo ma nieśmiertelną duszę, to dlaczego chrzest ma się odbywać tylko wtedy, kiedy ta dusza jest połączona z ciałem?
Wydaje mi się, że chrzest mógłby się odbywać zawsze - nawet po śmierci dorosłego człowieka. Co prawda z Piekła nie ma odwrotu, ale być może taki ktoś szybciej trafiłby z Czyśćca do Nieba, o ile jego wola byłaby taka (bo to my w naszej doskonałej decyzji wybierzemy Niebo lub Piekło).
|
Cz lut 07, 2019 8:11 am |
|
 |
G.HY.
Dyskutant
Dołączył(a): Pt sty 18, 2019 12:10 am Posty: 293
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Chrzczenie zmarłych
Dociekliwy napisał(a): Wiem o tym.
Tylko, że jeżeli człowiek w istocie jest nieśmiertelny, bo ma nieśmiertelną duszę, to dlaczego chrzest ma się odbywać tylko wtedy, kiedy ta dusza jest połączona z ciałem?
Wydaje mi się, że chrzest mógłby się odbywać zawsze - nawet po śmierci dorosłego człowieka. Co prawda z Piekła nie ma odwrotu, ale być może taki ktoś szybciej trafiłby z Czyśćca do Nieba, o ile jego wola byłaby taka (bo to my w naszej doskonałej decyzji wybierzemy Niebo lub Piekło). Ale skąd wiadomo, czy ten zmarły w ogóle chce takiego chrztu? Czy należy w tym celu zorganizować jakiś seans spirytystyczny? 
_________________ "Niepojętych łask pragnę udzielać duszom, które ufają Mojemu miłosierdziu"
|
Cz lut 07, 2019 10:55 am |
|
 |
Esjot
Gaduła
Dołączył(a): Śr lut 14, 2018 11:44 am Posty: 816
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Chrzczenie zmarłych
No ale tak samo nie wiemy czy zmarły chce, żebyśmy się za niego modlili, a nie robimy w tym celu seansów spirytystycznych  Modlimy się tylko za dusze czyśćcowe, bo za dusze niebiańskie i piekielne nie ma sensu z oczywistych powodów. Nie wiemy jednak kto jest w czyśćcu a kto nie, więc modlimy się za wszystkich zmarłych "na wszelki wypadek." Podobnie na wszelki wypadek można by kogoś ochrzcić po jego śmierci prawda?
|
Cz lut 07, 2019 11:09 am |
|
 |
G.HY.
Dyskutant
Dołączył(a): Pt sty 18, 2019 12:10 am Posty: 293
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Chrzczenie zmarłych
Temat mnie już przerasta. Raczej chodzi o to, że chrzest wymaga jakiegoś chociaż domniemania zgody osoby chrzczonej, a modlitwa może być zawsze, nawet bez zgody osoby za którą się modlimy.
Słyszałem, że jakiś zakonnik modlił się za duchy piekielne, bo dla nich też jest przecież jakaś nadzieja. Przecież diabeł też może się poprawić- Bóg każdemu daje szansę.
_________________ "Niepojętych łask pragnę udzielać duszom, które ufają Mojemu miłosierdziu"
|
Cz lut 07, 2019 11:29 am |
|
 |
Esjot
Gaduła
Dołączył(a): Śr lut 14, 2018 11:44 am Posty: 816
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Chrzczenie zmarłych
Domniemanie zgody na chrzest? A jak to odniesiesz w stosunku do niemowlaka? Jak on ma się zgodzić na chrzest?
Szatan i dusze piekielne już są po dokonanym wyborze. Ten wybór jest nieodwracalny. Na Ziemi żyjemy właśnie po to, aby dać nam czas, który skończy się z chwilą śmierci na sądzie szczegółowym. Tam wybierzemy nasz wieczny los. Nie ma sensu modlić się za dusze piekielne. Jeżeli ktoś jest zły i chce być zły, to nie możemy wyciągnąć go z Piekła, bo to byłoby niezgodne z jego wolną wolą. Nie da się kogoś zmusić do kochania Boga. W ogóle nie da się nikogo zmusić do kochania. Chciałbyś być z kobietą, która Cię nie kocha ale jest z Tobą tylko dlatego, że Ty tego chcesz? I na dodatek ona cierpi? Nie sądzę.
Bóg każdemu daje szansę do chwili śmierci. Potem nie ma odwrotu.
|
Cz lut 07, 2019 12:34 pm |
|
 |
G.HY.
Dyskutant
Dołączył(a): Pt sty 18, 2019 12:10 am Posty: 293
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Chrzczenie zmarłych
Dociekliwy napisał(a): Domniemanie zgody na chrzest? A jak to odniesiesz w stosunku do niemowlaka? Jak on ma się zgodzić na chrzest? Ciekawa kwestia. Owszem, niektóre sekty uznają tylko chrzest dorosłych. Tylko, że takie rozumowanie nie jest za bardzo logiczne. Bo przecież istnieje długi okres w życiu człowieka, kiedy to rodzice lub opiekunowie decydują za niego o wszystkim. Rozumując jak sekty, należałoby pytać niemowlę o zgodę np. na szczepienie, o zgodę na operację ratującą życie itp. Analogicznie, jeżeli chrzest traktujemy jako jeden z najważniejszych warunków życia wiecznego- to trudno czekać z chrztem do wieku np. 18 lat. A co z ludźmi upośledzonymi umysłowo od urodzenia? To już nie wolno nigdy ich ochrzcić? Rozumowanie sekt jest pozornie logiczne, jednak w realizacji okazuje się, że rodzi nierozwiązywalne problemy. Dociekliwy napisał(a): Szatan i dusze piekielne już są po dokonanym wyborze. Ten wybór jest nieodwracalny. Na Ziemi żyjemy właśnie po to, aby dać nam czas, który skończy się z chwilą śmierci na sądzie szczegółowym. Tam wybierzemy nasz wieczny los. Nie ma sensu modlić się za dusze piekielne. Jeżeli ktoś jest zły i chce być zły, to nie możemy wyciągnąć go z Piekła, bo to byłoby niezgodne z jego wolną wolą. Nie da się kogoś zmusić do kochania Boga. W ogóle nie da się nikogo zmusić do kochania. Chciałbyś być z kobietą, która Cię nie kocha ale jest z Tobą tylko dlatego, że Ty tego chcesz? I na dodatek ona cierpi? Nie sądzę. No tak. Zagalopowałem się z tym diabłem. Do zbawienia potrzebna jest chociaż odrobina dobrej woli ze strony zbawianego. Dociekliwy napisał(a): Bóg każdemu daje szansę do chwili śmierci. Potem nie ma odwrotu. Dokładnie. I to tłumaczy nieskuteczność chrzczenia zmarłych.
_________________ "Niepojętych łask pragnę udzielać duszom, które ufają Mojemu miłosierdziu"
|
Cz lut 07, 2019 1:03 pm |
|
 |
Esjot
Gaduła
Dołączył(a): Śr lut 14, 2018 11:44 am Posty: 816
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Chrzczenie zmarłych
Istnieje skuteczność chrztu zmarłego tylko w jednym przypadku. Wtedy kiedy trafiłby on do Czyśćca. Myślę, że chrzest przybliżyłby mu Niebo bardziej niż nasze modlitwy. Problem polega na tym, że dusze ludzi nieochrzczonych nie mogą trafić do Czyśćca, a tym bardziej prosto do Nieba.
Jak sam wcześniej napisałeś, Kościół zna tylko jedną drogę ku zbawieniu i wiedzie ona przez chrzest, ale być może istnieją inne nieobjawione drogi do Nieba. A jeżeli tak jest, że istnieją, to chrzest zmarłego znajduje sens. Jeżeli nie był na tyle zły, żeby trafić do Piekła, ale do Nieba pójść nie może, bo nie został ochrzczony, to wydaje się, że dobrą praktyką byłoby ochrzczenie kogoś takiego. A ponieważ tak naprawdę nie wiemy kto gdzie trafia, to można by chrzcić wszystkich nieochrzczonych zmarłych. Może akurat to by im pomogło w osiągnięciu Nieba.
Nie wiem tylko gdzie taka dusza nieochrzczonego człowieka miałaby być. W Piekle nie, bo był zbyt dobry. W Niebie nie, bo nie był ochrzczony. W Czyśćcu nie, bo w konsekwencji i tak trafiłby do Nieba, w którym nie może być, bo nie nie był ochrzczony.
|
Cz lut 07, 2019 1:31 pm |
|
 |
Terremoto
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So wrz 17, 2016 2:23 pm Posty: 1198
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
 Re: Chrzczenie zmarłych
Dociekliwy napisał(a): Problem polega na tym, że dusze ludzi nieochrzczonych nie mogą trafić do Czyśćca, a tym bardziej prosto do Nieba. skąd to wiesz?
|
Cz lut 07, 2019 2:42 pm |
|
 |
G.HY.
Dyskutant
Dołączył(a): Pt sty 18, 2019 12:10 am Posty: 293
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Chrzczenie zmarłych
Dociekliwy napisał(a): Istnieje skuteczność chrztu zmarłego tylko w jednym przypadku. Wtedy kiedy trafiłby on do Czyśćca. Myślę, że chrzest przybliżyłby mu Niebo bardziej niż nasze modlitwy. Problem polega na tym, że dusze ludzi nieochrzczonych nie mogą trafić do Czyśćca, a tym bardziej prosto do Nieba. To dla mnie zbyt skomplikowane teologicznie. Tym bardziej, że kwestię chrzczenia zmarłych trudno jest uznać za "nieobjawioną", bo wspomina o niej św. Paweł (I Kor 15,29). Czyżby mormoni mieli rację?  Najlepiej sięgnąć do podstaw, czyli do Katechizmu: Bóg związał zbawienie z sakramentem chrztu, ale sam nie jest związany swoimi sakramentami. (1257) czyli innymi słowami: Bóg może też nieochrzczonych zmarłych przyjąć do raju. "...wielkie miłosierdzie Boga, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni (Por. 1 Tm 2, 4). i miłość Jezusa do dzieci, która kazała Mu powiedzieć: "Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im" (Mk 10,14), pozwalają nam mieć nadzieję, że istnieje jakaś droga zbawienia dla dzieci zmarłych bez chrztu. (1261) ________________________________________________________ Najlepiej sięgnąć do podstaw, czyli do Katechizmu: Bóg związał zbawienie z sakramentem chrztu, ale sam nie jest związany swoimi sakramentami. (1257) czyli innymi słowami: Bóg może też nieochrzczonych zmarłych przyjąć do raju. "...wielkie miłosierdzie Boga, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni (Por. 1 Tm 2, 4). i miłość Jezusa do dzieci, która kazała Mu powiedzieć: "Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im" (Mk 10,14), pozwalają nam mieć nadzieję, że istnieje jakaś droga zbawienia dla dzieci zmarłych bez chrztu. (1261)
_________________ "Niepojętych łask pragnę udzielać duszom, które ufają Mojemu miłosierdziu"
Ostatnio edytowano Cz lut 07, 2019 7:15 pm przez merss, łącznie edytowano 1 raz
scalenie dwóch postow
|
Cz lut 07, 2019 4:55 pm |
|
 |
mirecque
Zagadywacz
Dołączył(a): N maja 02, 2010 11:21 am Posty: 90
|
 Re: Chrzczenie zmarłych
[/quote] Ale skąd wiadomo, czy ten zmarły w ogóle chce takiego chrztu? Czy należy w tym celu zorganizować jakiś seans spirytystyczny?  [/quote] a skad wiadomo, ze dziecko chce?
|
Pt maja 10, 2019 10:01 am |
|
 |
Yarpen Zirgin
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm Posty: 19434 Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: Chrzczenie zmarłych
W imieniu dziecka, które nie ma takiej możliwości, decyzję podejmują rodzice.
|
Pt maja 10, 2019 10:03 am |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 15 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|