moje zdanie tyczyło tegoż rządu.



Nie oskarżam. Nic nie muszę uzasadniać. A tych bzdur nie warto przytaczać.



Celny argument zarzucić komuś, że nie rozumie co czyta. Jeśli sprawa została wyjaśniona - to wątek winien być zamknięty, ale masz rację ja nic nie rozumiem.




Pozdrawiam

Dziękuję za odpowiedź, z której jednakże nic konkretnego nie wynika.

Jak trudno poruszać się dziś w pewnych obszarach, mówi nieco ten tekst Aleksandra Ściosa: http://bezdekretu.blogspot.com/2012/06/ ... ensus.html

Co miało wynikać?

Może lepiej jest przyjąć, że są różni ludzie, różne poglądy - nie trzeba się z nimi zgadzać, ale trzeba je szanować.
Czy Twoje przekonanie jest takie, że tylko Ty masz rację?
Piszesz, że nie interesowałaś się tym co się działo w Smoleńsku, ale wypowiadasz się autorytatywnie, że ktoś przy tym manipuluje.


To ciekawe, a kto ma niby określić kiedy jest rzetelnie, a kiedy nie? Pan Macierewicz, jakiś ksiądz, Nasz Dziennik, Radio Maryja, czy kto? Każda duża katastrofa nie zależnie czy lotnicza, czy inna jest przez kogoś kwestionowana, zarzuca się braki itp. - tacy już jesteśmy, my ludzie.

Konkret jest taki łatwo zauważyć zadrę, a o belkę się potknąć.

Wiem nie ma tu konkretu.


Pozdrawiam

Kolejny ksiądz otrzymał od swych przełożonych zakaz wypowiadania się, odprawiania mszy świętych oraz spowiadania-jezuita ks. Krzysztof Mądel, a więc spotkała go surowsza kara niż ks. Lemańskiego.
Moim zdaniem jego przełożeni byli długo cierpliwi, chyba jeszcze dłużej niż abp. Hoser.
Nic więcej nie dodam, gdyż byłby to off top. Nowego wątku tez nie otworzę, gdyż są ważniejsze sprawy, a ja nie jestem od sądzenia.

JarStary, nie kto ma określić czy śledztwo było rzetelne, a co, bo w tym przypadku jest to zdrowy rozsądek.

Moje przekonanie jest takie, że aby wyrobić w sobie pogląd na daną sprawę, trzeba mieć rzetelną informację i tą informacją się kierować. Trzeba też być czułym na niuanse.

Offtopu ciąg dalszy.

Jak rozumiem Ty wiesz co.
To ju tak na marginesie to nie było żadne śledztwo - tylko badanie przyczyn katastrofy.
Zdrowy rozsądek podpowiada, że jak czymś się nie interesuję to się na ten temat nie wypowiadam, autorytatywnie tym bardziej.


Brygido módl się.

http://www.youtube.com/watch?v=tF4_d9dYVo0

na takiej homilii czy tam kazaniu (kto to zresztą wie co to za cud) to ja wychodzę z kościoła i wracam jak ksiądz skończyć raczy swój utwór wypowiadać.
I tu jak rozumiem przełożeni nic do powiedzenia nie mają.



Paweł Płuska


Pozdrawiam

JarStary! Masz wolną wolę, a więc masz prawo nie słuchać, wychodzić z kościoła i NA PEWNO nikt Cię nie zatrzyma.
Tę homilie oczywiście wysłuchałam, gdyż 10 sierpnia była transmisja w telewizji Trwam.
Co do homilii, to cóż mają robić przełożeni?. Ks. Jacyniak mówił PRAWDĘ i tylko PRAWDĘ.

przełożeni dobrze wiedzą że ks.Jacyniak opowiada bzdury ale mają w tym interes to mu i innym nie przeszkadzają.

Brygido

nie mówił prawdy, a wręcz mówił bzdury choćby na temat śp. Krzysztofa Knyża.
Oczywiście, że wiem, że nikt mnie nie zatrzyma, choć moja żona ma i w tym względzie dużą władzę , a potem muszę jej tłumaczyć, że zostałem bo Ona mnie prosiła, a ksiądz mówił od rzeczy, lub nie do rzeczy, a czasem cytował Pismo Św. nie tak jak w nim stoi napisane, itp.
Jeśli przyjmujemy (tak mi tłumaczono w mojej sprawie którą opisałem w świadectwach - choć ja to wiem ), że ksiądz też człowiek, to znaczy, że może się mylić, mówić niedorzecznie, itp.
A akurat w tym konkretnym przypadku przełożeni powinni choć zwrócić uwagę księdzu, żeby podawał sprawdzone wiadomości, a już w szczególności unikał przypuszczeń, a cała ta wypowiedź to jedno wielkie przypuszczenie, potwierdzające tezę postawioną na początku.

Cóż zamiast pocieszenia, ukojenia, jakiegoś podtrzymania na duchu, wsparcia dla tych którzy cierpią po stracie najbliższych. to znowu rozdrapywanie ran, dodanie bólu tym którzy na to nie zasłużyli.


Pozdrawiam

Momencik... Skąd wiesz, że nie zwrócono mu uwagi?

O.Rydzyk nie takie głupoty wygaduje o smolensku od dawna i nikt go nie zbanował więc tego drugiego czemu by miano upominać?

Żeby tylko o Smoleńsku!
Gdy mówił o Prezydentowej jako o czarownicy, sugerował, że Polską nie rządzą Polacy albo głosił, że w Polsce panuje totalitaryzm, nikt nie uznawał tego za "budzenie niepokoju", "sianie zamętu" itp.

Thorwald, czy Ty na prawdę nie potrafisz zrozumieć, że zakaz wypowiadania nie następuje po tym, kiedy ksiądz wypowiada się w kwestiach, które Tobie się nie podobają?

No mówię jak powinno być moim zdaniem. Pewnie się tego nie dowiem, czy przełożeni zareagowali jakoś.
Przekonamy się, przy następnej miesięcznicy na przykład.
Niestety w Warszawie tylko pracuję i na pewno się nie wybiorę do parafii w której posługę swą pełni ks. Jacyniak.


Pozdrawiam

Wprowadzasz off-top, niepotrzebnie.