I to jest właśnie różnica między TVP i TVN
Dziennikarz TVP w trybie natychmiastowym traci prace. Dziennikarze TVN którzy robili podobna prowokacje w czasie ŚDM w Krakowie byli bronieni przez władze stacji TVN.

Ja wiem, czy to taka wielka różnica? Gdy robi się program pod tezę to w gruncie rzeczy nie mamy do czynienia z żadnym rzetelnym dziennikarstwem i tu i tu. A cieszyć się, że jeden dał się przyłapać i go wyrzucili - cóż można i tak.

Bo wtedy żadnej prowokacji ze strony TVN nie było. To reporterzy tej stacji zostali zwabieni na śmietnik a tam juz czekał prowokator z kamera i przy filmowaniu krzyczał o rozrzucaniu śmieci. Tylko na filmie tego rozrzucania nijak nie widać... A trudno zwolnic pracownika za niepopełniony czyn...

No i kolejna odsłona programu bodajże "Studio Polska" z p. Adamem Słomką. Przed opuszczeniem studia powiedział, że zaproszono go by rozmawiać o sytuacji na Białorusi, a w programie mówiono o LGBT. W ogóle cała sytuacja wyglądała dość osobliwie

Protest rolników w Warszawie, a w TVP utrzymywanej z naszych podatków..cisza. Teleexpress wolał napomknąć o truskawkach, które będzie można hodować w zimie, zaś w Wiadomościach mieliśmy manifest pochwalny Jarosława Kaczyńskiego i cały jego wybitny życiorys... Teraz wiem co znaczyło powiedzenie za komuny, że "telewizja kłamie"...

Rafał Ziemkiewicz, którego wypowiedzi dawał tutaj wielokrotnie zagorzały przeciwnik Konfederacji Jockey też pożegnał się z TVP Info, bo nie obiecał, że będzie powstrzymywał się od krytyki ustawy futerkowej w programie W tyle wizji. Po prostu cudowny pluralizm i empatia... I od razu TVP zasugerował, że jest konflikt interesów, bo za Rafałem Ziemkiewiczem stoi lobby futerkowe (wow!).

Tak się niszczy ludzi, wolność słowa i przekonań. To po prostu żenada i nie ma żadnej przesady w nazywaniu TVP "telewizją rządową" lub reżimową - lub TVPiS - wczorajsi przyjaciele stają się wrogami, bo nie przytakują pomysłom pewnego autokraty z Żoliborza... Oby tak dalej panie Kurski...