Irbisol napisał(a):
MJ napisał(a):
Obnizenia wynikaja z falowania morza.
Morze nie falowało na tyle mocno. Fale miały po 20-30 cm.
Na innych zdjęciach statek i żaglówka tracą kilka metrów wysokości przy zdjęciach robionych z 4m i kilkunastu. Jakie wtedy musiałyby być fale?
Obnizenia nie wynikaja z "
zakrzywienia ziemi".
Gdyby z tego wynikaly, to: 1. niemozliwym byloby wykonanie zdjec Mierzei Wislanej jakie wykonalem lub wykonanie innych analogicznych zdjec jakie pokazuja inni. 2. Widac byloby cechy kulistosci z wysokosci 10 km (zatem i z 11.6 km- na takiej najwyzszej lecialem.)
Zajmij sie moimi zdjeciami z Mierzei Wislanej. Jesli Ci sie nie podobaja => jedz i zrob sobie samemu a nastepnie odszczekaj to bredzenie, ktore tutaj wyszczekujesz. Bo przeciez wlasnym oczom chyba uwierzysz?
I nawroc sie, porzuc swoje BEZBOZNE UROJENIA !Podalem wyjasnienia jak mozna na zdjeciach "
morskich" osiagac efekty "
obnizenia".
Wyjasnienia sa prawdziwe.
Skup sie na tym co ISTOTNE, czyli na tym co przeczy modelowi.To znaczy: jedz na Mierzeje Wislana i zrob sobie zdjecia samemu (mnie przeciez nie uwierzysz).
A nastepnie probuj "
wyjasnic" to co Ci wyjdzie w oparciu o "
globus" ziemski.
Cytuj:
Yarpen mierzy do poziomu morza - zdjęcia były robione z tego poziomu, więc jest on stały i niezależny od jakichkolwiek ogniskowych.
Golym okiem widac, ze mierzy do blizszego planu.
To znaczy tak mierzy na swoim zdjeciu.

Bo na tym ponizszym usiluje byc przebiegly
i mierzy juz DO INNEGO (czyli dalszego) planu.

Masz przeze mnie pokazane, ze metoda porownywania, ktora wybral Yarpen zawiera blad, lecz nadal idziesz w zaparte.
Bo masz zla wole.
Nie mozna porownywac w ten sposob jak czyni to Yarpen zdjecia wykonanego z bliska ze zdjeciem wykonanym z daleka.
Cytuj:
Na twoich zdjęciach z kubkiem widać, że jedno z nich jest robione wyraźnie z góry.
Oba byly robione z tego samego poziomu.Aparat lezal na podlodze (dokladnie na dywanie: przy zdjeciu z blizsza lezal przy brzegu dywanu, przy zdejciu z dalsza nie na brzegu dywanu).
Zaswiadczam, nie klamie.
Wprost mowilem, ze nie manipuluje i nawet postawilem na to swoja dusze.
Poniewaz jednak
rozum Twoj jest w zacmieniu, to nie rozumiesz rzeczy najprostszych.
Czyli na przyklad tego, ze zmienil sie KAT SPOGLADANIA obiektywu (np. na dolne brzegi obiektow) wraz z oddaleniem.
Cytuj:
Nie - wystarczy że nie podasz informacji, które wcale cię NIE identyfikują żeby wyjść na kłamcę. Co niniejszym czynisz.
Nie jestem klamca i opisalem to co czynilem.
Pomiar poziomica w samolocie.
Ale "
jestem klamca czy nie jestem"- bez znaczenia.
O tym, ze horyzont jest zawsze na wysokosci oczu (czyli, ze wznosi sie wraz ze wznoszeniem oka, spogladajacego w poziomie)
WIE KAZDY PILOT.I co Ty na to paranoiku, oszczerco ?
Jakie znaczenie wobec powyzszego ma to czy ja "
jestem czy nie jestem klamca" ?
{jestes oszczerca, bo oskarzasz mnie o to czego nie zrobilem}
Jezeli nie umiesz dokonac pomiaru horyzontu za pomoca poziomicy na pokladzie samolotu (bo nie wiesz jak to uczynic), to MIERZ SOBIE w gorach !
Jak to zrobic juz opisywalem.
Potrzebny jest nadmorski szczyt o wysokosci np. ok. 2 km nad poziomem morza.
Na taki szczyt "
wpuszcza Cie z poziomica".
Cytuj:
A kto cię prosi o jakiekolwiek tlumaczenia?
Inaczej widać zakrzywienie, gdy patrzę z metra na grafikę o szerokości 3.4 metra, a inaczej gdy patrzę z pół metra na grafikę o szerokości 15 cm. Proporcje bez zmian.
Rozumiesz cokolwiek chociaż z tego? Bo czasami się zastanawiam czy udajesz głupiego czy nie.
Ja glupoty Twojej juz studiowac nie zamierzam.
Wgryzac sie w zawilosci Twego rozumu- juz nie bede.
Zadalem Ci proste pytanie: czy potrafilbys na zdjeciu horyzontu morskiego (z plazy) rozpoznac, ze linia jest prosta?
A czy patrzac na tenze horyzont (nie na zdjecie) tez rozpoznajesz, ze jest prosta?
Poniewaz nie rozumiesz kompletnie o co chodzi, to zrob sobie zdjecie horyzontu widzianego z samolotu aparatem normalnoogniskowym, ktory nie znieksztalca linii (oczywiscie upewniajac sie ze okienko samolotu rowniez nie znieksztalca).
Jak sprawdzic czy aparat nie znieksztalca?
A tak: zrobic nim zdjecie horyzontu morskiego z wysokosci plazy.
A nastepnie na zdjeciu przylozyc linijke do linii horyzontu.
Jesli zauwazysz, ze na zdjeciu linia horyzontu jest prosta => aparat nie znieksztalca.
Potem zrob to samo ze zdjeciem horyzontu z samolotu.
(Jak powinno wygladac takie zdjecie, jezeli ziemia "
jest globusem", to Ci pokazalem. Nie trzeba linijki, by zauwazyc)
Pokazalem Ci rowniez jak widziec powinno oko (gdyby ziemia byla kula). O ile w ogole mozna pokazac na zdjeciu to jak widzi oko. W pewnym jednak sensie mozna. Poniewaz patrzac na zdjecie wykonane aparatem normalonoogniskowym kazdy normalny czlowiek powie "
tak widzialo moje oko".
Wreszcie: poniewaz jestes zupelnym glupcem, nadetym z powodu swojej "
wiedzy" i nie rozumiesz jak bardzo bredzisz, to ZROB SOBIE MODEL.
I patrz.
Jak zrobic model horyzontu "
kuli ziemskiej" widzianego z 10 km- juz objasnialem.
Boisz sie zrobic sobie model i patrzec?
Ja od tego zaczalem!
Cytuj:
Nikt nie chce od ciebie żadnych tłumaczeń.
Zresztą ten rysunek demaskuje wszystkie twoje debilizmy nt. Księżyca:
Skup się na grafice środkowej. Wg ciebie ludek zielony i czerwony ujrzą Księżyc oświetlony pod takim samym kątem?

Co odpowiesz?
Ze
tkwisz w Obledzie Wielkim i bredzisz OD RZECZY.
Rozumiesz co znaczy "
od rzeczy"?
Otoz to znaczy "
nie na temat, nie o to chodzi".
Cytuj:
Nikt nie chce od ciebie żadnych tłumaczeń
Ty tez jestes "
rzecznikiem wszystkich" ?
Cytuj:
"Obłęd", "nie będę tłumaczyl", "nie będę studiował"?
To jest dowód na to, że nie rozumiesz ELEMENTARNEJ geometrii spotykanej na co dzień.
Czyli wg ciebie, jeżeli położysz się na podłodze, to nadal sufit masz nad swoją głową. Bo przecież nic się nie obróci względem twojego układu odniesienia, prawda?
Jak to jest mozliwe, ze nie widzisz jak mowisz od rzeczy ?
Ciagle zdumiewa mnie Tajemnica Obledu Wielkiego !
Cytuj:
Jedno jest pewne - w tym temacie leżysz i kwiczysz. Prawdopodobnie już pojąłeś swój błąd - widać to po tym, jak nieudolnie uciekasz od dyskusji i geometrycznych faktów.
Paranoikowi wytlumaczyc nie mozna.
Wiec uciekam.
Cytuj:
Nie mnie tłumacz. Wytłumacz geometrycznie, jak to możliwe że Słońce świecące przy zachodzeniu nad całym naleśnikiem widoczne jest tylko dla niewielkiej części samolotów.
Do tej pory nie podjąłeś ani jednej próby wytlumaczenia, jak to możliwe.
Dzieje sie to z powodu budowy i dzialania sklepienie niebieskiego.
Tak wlasnie ono dziala.
Ale przeciez Ty ktory nie rozumiesz nawet podstaw geometrii nie masz najmniejszych szans na to by poznac jak Pan Bog zbudowal niebo.
To znaczy:
nie masz- dopoki tkwisz w bezboznosci, w nienawisci do Boga i Jego Matki Najmilszej.Dlaczego Duch Prawdy mialby objawiac Prawde tym, ktorzy Go nienawidza?
Takim objawia INNY DUCH, "
pan wiedzy" waz starodawny, Ksiaze Pozorow, Mistrz Klamstwa i Pychy.
Karmi ich swoimi odchodami, a oni polykaja w zachwycie.
A ekskrementy te maja silny pozor Prawdy.
Ale Prawda NIE SA.
Waz "wiedzy" JEST Ksieciem Pozorow.Kazdy ktory nie mysli dokladnie nabiera sie na pozory.
Kto Boga nienawidzi , ten NIE MOZE myslec dokladnie.
Cytuj:
Od czasu do czasu dziękujesz Matce Bożej. A tak naprawdę jesteś pożytecznym idiotą robiącym dobrą robotę dla ateizmu.
Mylisz sie.
Z powodu slow moich nawroci sie bardzo wielu bezboznikow (tzw. "
ateistow").
Bo nie moje, ale Prawdy.
Cytuj:
Podziękuj jej jeszcze raz - również ode mnie.
Nawet nie wiesz co mowisz nieszczesniku.
Matka Boza ma litosc nad nedza Twoja.
Ale Ty Jej nienawidzisz.
Nie lubisz takze, gdy sie nad Toba lituja.
Bo jestes nadetym pyszalkiem, pelnym pychy.
A JEST to pycha "
wiedzy".
Najstraszniejszy rodzaj pychy.
Ten, ktory najbardziej zaslepia.
Jakze straszny jest wieczny los "wiedzacych"!Czyli tych, ktorzy nawet nie wiedza co to znaczy "
wiedziec" i jak wiedziec nalezy.
To JEST Prawda.
O Tobie.
I nie tylko.