Re: UWAGI DO OBSŁUGI FORUM V
1. Wątek został założony w czytelnym dla niektórych celu. Powinnam go zamknąć wcześniej a nie próbować wyprostosowywać. Otworzę go jednak, bo długi się spłaca, nadażyła się okazja. Teraz jesteśmy kwita.
2. To kolejne ultimatum i nie będę dyskutowala na ten temat. Chcę to w końcu uporządkować.
Wszelkie sporne kwestie dotyczące tego forum (dotyczące regulaminu i pracy modów) będziesz tutaj przedstawiał, w tym wątku a nie innych miejscach forum. Wynoszenie tego na zewnątrz portalu i do tego w oszczerczej formie (innych nie zaprezentowałeś) nosi znamiona celowego szkodzenia. Nie ma bowiem w tym żadnej równowagi, nie chodzi też o rozwiązanie sporu. Pojawienie się więc kolejnego wpisu z serii - krzysiekniepieklo opowiada o brutalności tego miejsca niesprawiedliwości i gnębieniu skutkować będzie konsekwencjami regulaminowymi. Wystąpię o usunięcie Cię z forum, bo inaczej byłoby to niesprawiedliwe w stosunku do osób, które musiały się z nami pożegnać.
3. Na zarzuty 'z księżyca' może mi nie starczyć czasu/nie zrozumiem ich głębi, więc pozostawię je bez odpowiedzi.

Merss; jestem tutaj, bo nie chcę z tobą w tej chwili dyskutować jak z modem.
Postaram się dostosować do Twoich sztywnych regół ale Ci obiecać nie mogę, że tak będzie.
Chcesz mieć nade mną całkowitą kontrolę i tu i tam. Tutaj masz prawo, a tam nie. Blog, to jest jednak coś dużo bardziej prywatnego od forum. Nie chcesz stanąć do konfrontacji na równych prawach. Chcesz się konfrontować na swoich warunkach. Tam też moźesz bronić swoich racji. Ten ostatni wpis na moim blogu nie dotyczył Ciebie. No chyba, że "katolik" to Ty. Takie podejście też rozumiem. Tutaj na forum za szczerość mnie wytniecie. Tam na moim blogu też na szczerość nie chcesz mi pozwolić. Szczerość to jest moje powietrze. Bez szczerości nie umiem już żyć.

Nie chcesz stanąć do konfrontacji na równych prawach.

Szczerość to jest moje powietrze. Bez szczerości nie umiem już żyć.

Merss; ja głoszę Ewangelię - dobrą nowinę. Jak Piotrowi władze zabroniły głosić Ewangelię, to Piotr powiedział - trzeba bardziej słuchać Boga, a nie ludzi.

A jak Piotr głosił, to ktoś od niego żądał żeby wykazywał.

Zwróć uwagę jaką kwintesencją władze zakończyły zastanawianie się nad tym, co robi Piotr.

Jeśli chodzi Ci o cuda, to w tym temacie nic nie mam do zaoferowania.

Jest napisane, że będzie mówił ale nie jest napisane, że przekona.

Widzisz - przed Annaszem, Kajfaszem i przed Piłatem mówił sam Bóg, a przecież żadnego nie przekonał.

Przekonał tych, którzy później uwierzyli. Jak będzie w tym przypadku, to nie wiem. Wiem jedno, że moja droga nie będzie łatwa.

Jak to nie jest napisane, że przekona skoro Kościół ze słowem(nauczaniem) natchnionym Duchem Świętym istnieje własnie dzięki objawiającej się przez takich ludzi mocy Ducha...Jak to nie przekonał skoro każdy z nich wypełnił to, o czym Bóg wiedział, że zrobi aby się wypełniło Pismo...Gdyby twoja droga(głoszenie) była drogą Ducha Chrystusowego, to nie byłaby niezgodna z drogą(nauczaniem) Kościoła...

1. Kościół istnieje dzieki temu, że Chrystus został z nami w Swoim Ciele i Krwi.

2. I teraz będzie tak samo. Będzie dokładnie tak, jak Bóg zamierzył.

3. Moja droga jest zgodna z tym, czego nauczał Jezus.

Z wami czyli z kim...
Co nie oznacza, że będzie tak, jak tobie się wydaje...
Jak narazie jeszcze tego nie udowodniłeś, bo nie jesteś posłuszny przełożonym Kościoła, a wg słów Chrystusa: „Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał”