"Byt jest, niebytu nie ma" jako dowód na działanie Boga
Autor |
Wiadomość |
towarzyski.pelikan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 14, 2018 8:54 pm Posty: 2943
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: "Byt jest, niebytu nie ma" jako dowód na działanie Boga
WeźSieTato napisał(a): Żeby uzyskać taki poziom alogicznej abstrakcji należy myśleć samodzielnie? Przykro mi ale to co zaprezentowałaś niczego wspólnego z myśleniem nie ma  a co dopiero samodzielnym  Sapere aude Pelikanie! Pamiętasz, jak Ci pisałam, że jesteś niewolnikiem logiki? Zastanawiałeś się kiedyś, skąd u Ciebie w ogóle przekonanie, że nie ma lepszej formy myślenia niż myślenie logiczne? Podpowiem: szukaj źródeł w czasach, kiedy chodziłeś do szkoły. I zastanów się, na rozwój jakich umiejętności kładła nacisk, a jakie pomijała. I wesprzyj się jakimś materiałem o funkcjach mózgu.
_________________ "W miarę możliwości przyczyniać się do wzrostu ogólnego zaniepokojenia" E. Cioran
|
Wt wrz 04, 2018 8:14 pm |
|
 |
WeźSieTato
Dyskutant
Dołączył(a): So lis 10, 2012 6:48 pm Posty: 258
Płeć: mężczyzna
wyznanie: bezwyznaniowiec
|
 Re: "Byt jest, niebytu nie ma" jako dowód na działanie Boga
towarzyski.pelikan napisał(a): WeźSieTato napisał(a): Żeby uzyskać taki poziom alogicznej abstrakcji należy myśleć samodzielnie? Przykro mi ale to co zaprezentowałaś niczego wspólnego z myśleniem nie ma  a co dopiero samodzielnym  Sapere aude Pelikanie! Pamiętasz, jak Ci pisałam, że jesteś niewolnikiem logiki? Nie umniejszaj mi, alzheimera nie mam i mieć nie zamierzam  Wszystko pamiętam "co mi pisałaś" towarzyski.pelikan napisał(a): Zastanawiałeś się kiedyś, skąd u Ciebie w ogóle przekonanie, że nie ma lepszej formy myślenia niż myślenie logiczne? Logiczne myślenie, czyli rozumowanie to podstawowa zdolność i funkcja umysłu, dzięki której możemy zrozumieć sens wypowiedzi, rozumieć wszystko co nas otacza po zdobyciu odpowiedniej wiedzy. Bez współudziału logiki nie ma myślenia, bo nie zintegrujesz informacji. towarzyski.pelikan napisał(a): Podpowiem: szukaj źródeł w czasach, kiedy chodziłeś do szkoły. I zastanów się, na rozwój jakich umiejętności kładła nacisk, a jakie pomijała. I wesprzyj się jakimś materiałem o funkcjach mózgu.  Nie nabędziesz jakichkolwiek umiejętności bez logicznego myślenia, naprawdę muszę to tłumaczyć? Im wyższy poziom rozumowania tym szybciej się uczysz i nabywasz umiejętności wyższego poziomu.
|
Wt wrz 04, 2018 10:54 pm |
|
 |
towarzyski.pelikan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 14, 2018 8:54 pm Posty: 2943
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: "Byt jest, niebytu nie ma" jako dowód na działanie Boga
WeźSieTato napisał(a): Nie umniejszaj mi, alzheimera nie mam i mieć nie zamierzam  Wszystko pamiętam "co mi pisałaś" Ojoj. Nie bądź taki drażliwy. Cytuj: Logiczne myślenie, czyli rozumowanie to podstawowa zdolność i funkcja umysłu, dzięki której możemy zrozumieć sens wypowiedzi, rozumieć wszystko co nas otacza po zdobyciu odpowiedniej wiedzy. Bez współudziału logiki nie ma myślenia, bo nie zintegrujesz informacji. Zgoda. Kluczem jest słowo - współudział Cytuj:  Nie nabędziesz jakichkolwiek umiejętności bez logicznego myślenia, naprawdę muszę to tłumaczyć? Im wyższy poziom rozumowania tym szybciej się uczysz i nabywasz umiejętności wyższego poziomu. Wracam do słowa klucza - współudział. Co tam jeszcze poza logiką musi brać udział, żeby można było mówić o poprawnym (w pełnym tego słowa znaczeniu) rozumowaniu? 
_________________ "W miarę możliwości przyczyniać się do wzrostu ogólnego zaniepokojenia" E. Cioran
|
Wt wrz 04, 2018 11:08 pm |
|
 |
WeźSieTato
Dyskutant
Dołączył(a): So lis 10, 2012 6:48 pm Posty: 258
Płeć: mężczyzna
wyznanie: bezwyznaniowiec
|
 Re: "Byt jest, niebytu nie ma" jako dowód na działanie Boga
towarzyski.pelikan napisał(a): WeźSieTato napisał(a): :-D Nie nabędziesz jakichkolwiek umiejętności bez logicznego myślenia, naprawdę muszę to tłumaczyć? Im wyższy poziom rozumowania tym szybciej się uczysz i nabywasz umiejętności wyższego poziomu. Wracam do słowa klucza - współudział. Co tam jeszcze poza logiką musi brać udział, żeby można było mówić o poprawnym (w pełnym tego słowa znaczeniu) rozumowaniu?  Możliwie jak największe wyciszenie elementu emocjonalno-intuicyjnego 
|
Śr wrz 05, 2018 12:21 am |
|
 |
towarzyski.pelikan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 14, 2018 8:54 pm Posty: 2943
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: "Byt jest, niebytu nie ma" jako dowód na działanie Boga
WeźSieTato napisał(a): Możliwie jak największe wyciszenie elementu emocjonalno-intuicyjnego  Jesteś żywym dowodem na to, że szkoła robi ludziom krzywdę. Założę o tym odrębny wątek. Jest potrzeba EOT
_________________ "W miarę możliwości przyczyniać się do wzrostu ogólnego zaniepokojenia" E. Cioran
|
Śr wrz 05, 2018 8:01 am |
|
 |
lajkonik.2
Gaduła
Dołączył(a): So gru 16, 2017 8:50 pm Posty: 665
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: "Byt jest, niebytu nie ma" jako dowód na działanie Boga
towarzyski.pelikan napisał(a): Stwórca jest niebytem, który stwarza byt (świat).
Ja filozofem nie jestem, ale wiem że niebyt jest przeciwieństwem bytu, czyli jest nicością . A nicość nie może niczego stwarzać . Porostu nie ma nic, i nic nie może powstać z nicości. Nicości jednak nie było, bo gdyby była, to do dzisiejszego czasu nic by nie istniało. Jednakże coś istnieje. W istocie istnieje wiele rzeczy. Ty jesteś na przykład „czymś”, co istnieje. Jesteś czymś bardzo ważnym. A zatem, Ty sama jesteś dowodem na to, że absolutna nicość nigdy nie miała miejsca. Jeśli nigdy nie istniała, oznacza to, że zawsze było „Coś” a najlepiej to „Ktoś.”
|
Śr wrz 05, 2018 7:20 pm |
|
 |
towarzyski.pelikan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 14, 2018 8:54 pm Posty: 2943
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: "Byt jest, niebytu nie ma" jako dowód na działanie Boga
lajkonik.2 napisał(a): Ja filozofem nie jestem, ale wiem że niebyt jest przeciwieństwem bytu, czyli jest nicością . Masz słuszność. Cytuj: A nicość nie może niczego stwarzać . Porostu nie ma nic, i nic nie może powstać z nicości. Nicości jednak nie było, bo gdyby była, to do dzisiejszego czasu nic by nie istniało. Jednakże coś istnieje. Hm. A chrześcijanie wierzą, że Bóg stworzył świat z niczego, więc "nic" jednak musi w pewnym sensie być. Jeśli Bóg jest nicością, to znaczy, że nicość ma moc kreacyjną. Dlatego właśnie powstał świat. lajkonik.2 napisał(a): Ty jesteś na przykład „czymś”, co istnieje. Jesteś czymś bardzo ważnym. A zatem, Ty sama jesteś dowodem na to, że absolutna nicość nigdy nie miała miejsca. Jeśli nigdy nie istniała, oznacza to, że zawsze było „Coś” a najlepiej to „Ktoś.” Przeciwnie. Moje istnienie jest dowodem na to, że zostałam stworzona z niczego. Świat nie może istnieć bez stwórcy. Masz rację, że zawsze był Ktoś, ale ten Ktoś nie jest bytem, tylko niebytem. Sam nie istnieje, lecz stworzenie (w tym ja) świadczy o tym, że On jest, działa. Choć sam w sobie nie istnieje, nie jest uchwytny, ponieważ nie jest materialny.
_________________ "W miarę możliwości przyczyniać się do wzrostu ogólnego zaniepokojenia" E. Cioran
|
Śr wrz 05, 2018 7:48 pm |
|
 |
Andy72
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm Posty: 5866
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: "Byt jest, niebytu nie ma" jako dowód na działanie Boga
towarzyski.pelikan napisał(a): Sam nie istnieje, lecz stworzenie (w tym ja) świadczy o tym, że On jest, działa. Choć sam w sobie nie istnieje, nie jest uchwytny, ponieważ nie jest materialny. Przyznaj się że tylko trollujesz 
_________________ Śpieszmy się kochać ludzi
|
Śr wrz 05, 2018 7:51 pm |
|
 |
Jockey
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm Posty: 9439 Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: "Byt jest, niebytu nie ma" jako dowód na działanie Boga
towarzyski.pelikan napisał(a): lajkonik.2 napisał(a): Ja filozofem nie jestem, ale wiem że niebyt jest przeciwieństwem bytu, czyli jest nicością . Masz słuszność. Cytuj: A nicość nie może niczego stwarzać . Porostu nie ma nic, i nic nie może powstać z nicości. Nicości jednak nie było, bo gdyby była, to do dzisiejszego czasu nic by nie istniało. Jednakże coś istnieje. Hm. A chrześcijanie wierzą, że Bóg stworzył świat z niczego, więc "nic" jednak musi w pewnym sensie być. Jeśli Bóg jest nicością, to znaczy, że nicość ma moc kreacyjną. Dlatego właśnie powstał świat. lajkonik.2 napisał(a): Ty jesteś na przykład „czymś”, co istnieje. Jesteś czymś bardzo ważnym. A zatem, Ty sama jesteś dowodem na to, że absolutna nicość nigdy nie miała miejsca. Jeśli nigdy nie istniała, oznacza to, że zawsze było „Coś” a najlepiej to „Ktoś.” Przeciwnie. Moje istnienie jest dowodem na to, że zostałam stworzona z niczego. Świat nie może istnieć bez stwórcy. Masz rację, że zawsze był Ktoś, ale ten Ktoś nie jest bytem, tylko niebytem. Sam nie istnieje, lecz stworzenie (w tym ja) świadczy o tym, że On jest, działa. Choć sam w sobie nie istnieje, nie jest uchwytny, ponieważ nie jest materialny. Podsumowując wynurzenia pseudofilozoficznych Pelikana Fiodor Michajlowicz Dostojewski powiedział kiedyś: U nas na Rusi filozof to słowo obelżywe i oznacza durnia. Patrząc na wybryki Pelikana to coś w tym jest. Pelikan skończ ten trolling.
_________________ "Przestraszony liberał jest krwiożerczym zwierzęciem." Nicolas Gomez Davila
|
Śr wrz 05, 2018 8:06 pm |
|
 |
zb1024
Dyskutant
Dołączył(a): So lip 01, 2017 8:51 pm Posty: 294 Lokalizacja: Wielkopolska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: "Byt jest, niebytu nie ma" jako dowód na działanie Boga
towarzyski.pelikan napisał(a): Jeśli Bóg jest nicością, to znaczy, że nicość ma moc kreacyjną. Dlatego właśnie powstał świat.
No wiesz co.  Bóg jest nicością?  Czy Bóg może być niczym?  towarzyski.pelikan napisał(a): Masz rację, że zawsze był Ktoś, ale ten Ktoś nie jest bytem, tylko niebytem. Sam nie istnieje, lecz stworzenie (w tym ja) świadczy o tym, że On jest, działa. Choć sam w sobie nie istnieje, nie jest uchwytny, ponieważ nie jest materialny. Nie jest materialny, ale istnieje, ot wielka tajemnica.
_________________ Miłując bliźniego, miłujesz Boga.
Ostatnio edytowano Śr wrz 05, 2018 8:19 pm przez zb1024, łącznie edytowano 1 raz
|
Śr wrz 05, 2018 8:17 pm |
|
 |
lajkonik.2
Gaduła
Dołączył(a): So gru 16, 2017 8:50 pm Posty: 665
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: "Byt jest, niebytu nie ma" jako dowód na działanie Boga
towarzyski.pelikan napisał(a): Hm. A chrześcijanie wierzą, że Bóg stworzył świat z niczego, więc "nic" jednak musi w pewnym sensie być. Ja tez tak wierzę że Bog stworzył świat z niczego, ale to nie świadczy o tym że Bóg jest nicością. Bo gdyby kiedykolwiek była tylko Nicość, istniałaby do dzisiaj. Ponieważ jednak coś istnieje (np. Ty), znaczy to, że Nicości nigdy nie było, bo gdyby była nie czytałbyś teraz tego artykułu. Byłaby tu wciąż tylko ona. Tak więc, nigdy nie miała ona miejsca. A zatem, zawsze Coś istniało, a najlepiej to Ktoś. towarzyski.pelikan napisał(a): Jeśli Bóg jest nicością, to znaczy, że nicość ma moc kreacyjną. Dlatego właśnie powstał świat. Bóg nie jest nicością, tylko Wiecznym Bytem, który zawsze istniał. towarzyski.pelikan napisał(a): Przeciwnie. Moje istnienie jest dowodem na to, że zostałam stworzona z niczego. Z prochu ziemi, stworzył Bóg naszego praojca. towarzyski.pelikan napisał(a): Świat nie może istnieć bez stwórcy.
Jestem tego samego zdania . towarzyski.pelikan napisał(a): Masz rację, że zawsze był Ktoś, ale ten Ktoś nie jest bytem, tylko niebytem. Sam nie istnieje, lecz stworzenie (w tym ja) świadczy o tym, że On jest, działa. Choć sam w sobie nie istnieje, nie jest uchwytny, ponieważ nie jest materialny. Jeżeli był zawsze Ktoś, to Ten Ktoś, musi być Wiecznym Bytem. Nie ma on początku ani końca, nie ma potrzeb, których nie mógłby sam zaspokoić. Może uczynić cokolwiek zechce i zawsze będzie większy i doskonalszy od tego, co wyprodukuje.
|
Śr wrz 05, 2018 8:17 pm |
|
 |
zb1024
Dyskutant
Dołączył(a): So lip 01, 2017 8:51 pm Posty: 294 Lokalizacja: Wielkopolska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: "Byt jest, niebytu nie ma" jako dowód na działanie Boga
lajkonik.2 napisał(a): towarzyski.pelikan napisał(a): Hm. A chrześcijanie wierzą, że Bóg stworzył świat z niczego, więc "nic" jednak musi w pewnym sensie być. Ja tez tak wierzę że Bog stworzył świat z niczego, ale to nie świadczy o tym że Bóg jest nicością. Bo gdyby kiedykolwiek była tylko Nicość, istniałaby do dzisiaj. Ponieważ jednak coś istnieje (np. Ty), znaczy to, że Nicości nigdy nie było, bo gdyby była nie czytałbyś teraz tego artykułu. Byłaby tu wciąż tylko ona. Tak więc, nigdy nie miała ona miejsca. A zatem, zawsze Coś istniało, a najlepiej to Ktoś. towarzyski.pelikan napisał(a): Jeśli Bóg jest nicością, to znaczy, że nicość ma moc kreacyjną. Dlatego właśnie powstał świat. Bóg nie jest nicością, tylko Wiecznym Bytem, który zawsze istniał. towarzyski.pelikan napisał(a): Przeciwnie. Moje istnienie jest dowodem na to, że zostałam stworzona z niczego. Z prochu ziemi, stworzył Bóg naszego praojca. towarzyski.pelikan napisał(a): Świat nie może istnieć bez stwórcy.
Jestem tego samego zdania . towarzyski.pelikan napisał(a): Masz rację, że zawsze był Ktoś, ale ten Ktoś nie jest bytem, tylko niebytem. Sam nie istnieje, lecz stworzenie (w tym ja) świadczy o tym, że On jest, działa. Choć sam w sobie nie istnieje, nie jest uchwytny, ponieważ nie jest materialny. Jeżeli był zawsze Ktoś, to Ten Ktoś, musi być Wiecznym Bytem. Nie ma on początku ani końca, nie ma potrzeb, których nie mógłby sam zaspokoić. Może uczynić cokolwiek zechce i zawsze będzie większy i doskonalszy od tego, co wyprodukuje. Módlmy się, aby jak najwięcej ludzi tak uważało.
_________________ Miłując bliźniego, miłujesz Boga.
|
Śr wrz 05, 2018 8:21 pm |
|
 |
towarzyski.pelikan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 14, 2018 8:54 pm Posty: 2943
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: "Byt jest, niebytu nie ma" jako dowód na działanie Boga
zb1024 napisał(a): No wiesz co.  Bóg jest nicością?  Czy Bóg może być niczym?  Ja jestem przekonana, że jest. A Ty pewnie się buntujesz, bo przyzwyczaiłeś swój mózg do takiego myślenia, że "Nic" to po prostu "nieżywy brak". zb1024 napisał(a): Nie jest materialny, ale istnieje, ot wielka tajemnica. Teraz się czepiasz słowa. Ja mówię, że Bóg jest, ale nie istnieje. Jest duch, a istnieje materia 
_________________ "W miarę możliwości przyczyniać się do wzrostu ogólnego zaniepokojenia" E. Cioran
|
Śr wrz 05, 2018 8:31 pm |
|
 |
towarzyski.pelikan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 14, 2018 8:54 pm Posty: 2943
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
|
 Re: "Byt jest, niebytu nie ma" jako dowód na działanie Boga
lajkonik.2 napisał(a): Ja tez tak wierzę że Bog stworzył świat z niczego, ale to nie świadczy o tym że Bóg jest nicością. Bo gdyby kiedykolwiek była tylko Nicość, istniałaby do dzisiaj. Ponieważ jednak coś istnieje (np. Ty), znaczy to, że Nicości nigdy nie było, bo gdyby była nie czytałbyś teraz tego artykułu. Byłaby tu wciąż tylko ona. Tak więc, nigdy nie miała ona miejsca. A zatem, zawsze Coś istniało, a najlepiej to Ktoś. Wiesz dlaczego takie myślenie jest bez sensu? Bo generalnie dlatego ludzie intuicyjnie wierzą w Boga, gdyż chłopski rozum podpowiada, że coś co istnieje domaga się stwórcy. I nawet ateiści w ten sposób myślą, tylko nie nazywają tego stwórcą tylko właśnie...niczym. Był sobie WW i powstał świat. A jak się pytam ateisty, co wybuchnęło, to dziób w ciup. No nic. Zobacz, jak to się ładnie łączy: ateiści wierzą, że świat powstał z nicości, a teiści, że Bóg stworzył świat z niczego. Jak to się połączy do kupy, wyjdzie konsensus: Świat powstał z Niczego. Świat został stworzony z Boga.lajkonik.2 napisał(a): Jeżeli był zawsze Ktoś, to Ten Ktoś, musi być Wiecznym Bytem. Nie ma on początku ani końca, nie ma potrzeb, których nie mógłby sam zaspokoić. Może uczynić cokolwiek zechce i zawsze będzie większy i doskonalszy od tego, co wyprodukuje. A nie widzisz, że atrybut wieczności oraz pozostałe, które wymieniasz, się kłócą się z pojęciem bytu?
_________________ "W miarę możliwości przyczyniać się do wzrostu ogólnego zaniepokojenia" E. Cioran
|
Śr wrz 05, 2018 8:38 pm |
|
 |
zb1024
Dyskutant
Dołączył(a): So lip 01, 2017 8:51 pm Posty: 294 Lokalizacja: Wielkopolska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
 Re: "Byt jest, niebytu nie ma" jako dowód na działanie Boga
towarzyski.pelikan napisał(a): Teraz się czepiasz słowa. Ja mówię, że Bóg jest, ale nie istnieje. Jest duch, a istnieje materia  A materia nie może "być" tylko "istnieć"? Wybacz, ale dla mnie Bóg był/istniał, jest/istnieje i będzie/będzie istniał i nic i nikt tego zdania nie zmieni.
_________________ Miłując bliźniego, miłujesz Boga.
|
Śr wrz 05, 2018 8:41 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|