
Re: Sodoma i Gomora - czasy ostateczne
rol23mak napisał(a):
Ta walka dopiero się zaczyna, ja się nigdy nie poddaję.
Nareszcie...Jesteś trollem i ten wątek jest tego dowodem. Nie zaznaczyłeś jednej osoby, jako partnera seksualnego, zaznaczono trochę później, potem długo nie zaznaczano tej pozycji, co najmniej kilka dni. Konstruując wątek z ankietką powinieneś na poczatku wpisać i siebie, nieprawdaż? Byłoby uczciwie. Wpisano najpierw warianty z większą liczbą partnerów seksualnych. Albo byłeś w tej grupie, albo nie zamierzałeś wcale głosować.
Chcesz sobie powalczyć? Wchodzę do zabawy i napiszę kto trolluje, jaki typ osobowościowy. Potem wątek zamknę, bo trollowanie jest nieregulaminowe. Nie pozwolę pisać w kółko o tym samym, wciąż na ten sam obsesyjnie dręczący Cię temat. Dlaczego dręczy też wiemy, prawda?
Nadal chcesz sobie walczyć, czy zaprzestaniesz? Głodne kawałki o księżach i całym zepsutym świecie zostaw jako umoralniające gadki dla inteligentnych inaczej.
Lecimy z tym trollowaniem...
Internetowe trolle to sfustrowani, rozczarowani własnym życiem, więc szukają kogoś, kogo mogą bezkarnie bić, wyzywać, poniżać i nienawidzieć, żeby pozbyć się agresji.
Internetowy troll czuje ten gniew tak naprawdę w stosunku do samego siebie, ale podświadomość nie pozwoli mu się do tego przyznać. Gdyby internetowy troll miał świadomość tego, że w gruncie rzeczy najbardziej wkurzający na świecie jest on sam, podświadomie musiałby się przyznać do porażki i do tego, że wyciągnął nieprawidłowe wnioski z sytuacji życiowych. Dlatego nieświadomość będzie za wszelką cenę usiłowała skierować ten gniew, złość, rozpacz, frustrację na zewnątrz. Internet to idealne miejsce, gdzie można bić, kopać, gryźć całą populację księży, chrześcijan jako zdemoralizowane bagno.
To, ze żona idzie w długą do księdza nie czyni jej i księdza winnymi, jest jeszcze mąż. I on powinien zatrzymać się na sobie, bo zdrada ma najczęściej winnych z obu stron. Nawet biskup nie przyprowadzi niewiernej żony do mężusia.Rzuca argumentami, które wyglądają racjonalnie, krytykuje co się da. Ty masz obsesję związaną z seksem i księżmi.
Dlaczego to czyni?
1. Żeby pozbyć się agresji, którą wywołuje jego wlasna niemoc, żeby zmienić coś w życiu (dzialania pozorowane).
2. Chcieć zwrócić na siebie uwagę, bo kiedy będzie ośrodkiem zainteresowania, poczuje się doceniony. Taki mały chłopiec, który zapamiętuje, że kiedy wali nogami w ziemię i wrzeszczy na całe gardło, to wszyscy przybiegają, żeby sprawdzić o co mu chodzi.
Normalnie mógłby sto razy powiedzieć o co mu chodzi, ale dorośli będą go zbywać, nauczył się więc zwracać na siebie uwagę inaczej.
Nasz troll też unika jak ognia wyartykułowania swego problemu i zaciemnia go jak tylko się da, by inni nie przebili się przez to co zostało tak naprawdę już napisane.
Jak nasz trollik wrzeszczy, to wszyscy reagują prawidłowo- okazują zainteresowanie i rozmawiają z nim krążąc daleko od tematu, który go tak naprawdę męczy.
Trolli się więc nie karmi. Nie pomożemy im, ich tematy są zastępcze. W wieku jedenastu lat kończy się zamartwianie się problemami całego świata. Zaczyna się koncentracja na tym, na co można osobiście wpłynąć. Forum nie jest amboną, ani tubą propagandową. Służy innym celom.